Aktywne Wpisy
linuxuser +245
Nie będę się zbytnio zagłębiał w szczegóły, ale dostałem wypowiedzenie. Jest mi przykro i smutno, bo jeszcze nigdy nikt mnie nie zwolnił. Pracuję do końca czerwca. Sytuacja o tyle nieciekawa, że na utrzymaniu cała rodzina i kredyt. Żonie nie przedłużyli dwa lata temu umowy po porodzie po 2 latach współpracy, a teraz nikt nie chce jej zatrudnić, bo każdy domyśla się, że jest młodą matką.
No więc jak by ktoś szukał Linux
No więc jak by ktoś szukał Linux
BezDobry +202
#wedkarstwo
https://www.wykop.pl/wpis/65596209/wczoraj-piekny-wynik-ilosciowy-we-2-zlowilismy-pon/232412527/
Swoją drogą, zmasakrowanie metrowego szczupaka "bo mięsko" to eliminacja okazu i fajnej wędkarskiej przygody. Podoba mi się ta logika - pałą tłuc w łeb do
1. Co chciałeś zrobić: wziąć chociaż jednego.
2. Czemu: bo pływają tam też metrówki (w domyśle, poza maleństwami, które cię nie interesowały).
3. Nie wziąłeś żadnego szczupaka.
4. Czemu: bo widocznie nie złapałeś dużego szczupaka, np. wspomnianej metrówki.
5. Czemu nie #!$%@?łeś małych szczupaków? Bo ci się ich żal zrobiło, a nie dlatego, że to zwyczajnie kłusolstwo grubego kalibru i totalna dewastacja rybostanu.
Czy jakbyś złowił 60cm to byś wziął
@Pantokrator: a czemu nie zabijasz ludzi, bo prawo Ci zabrania, czy dlatego, że to jest złe?
Co śmieszniejsze, teraz łowisko jest turbowkurzające, bo walą małe szczupaki i jak ktoś przyjdzie za okoniem - to się zdziwi. Paradoksalnie na tym etapie, to powinni zlikwidować tam wymiar ochronny i w jego miejsce wprowadzić wymiar górny.
Ja bym MOŻE zabrał szczupaka 60cm jakbym
A "limity" masz takie, że jakby każdy teoretycznie łowił "pod korek", to byś ostatnią uklejeczkę katował pałą po max 2 miesiącach, bo gdzieś na tyle by starczyło ryb w Polsce.
5kg okonia dziennie to akurat by wyczyścić z wymiarowej ryby ze 150m małej rzeki o b.
Bo właśnie to #!$%@? pzw źle działa bo ani nie sprawdza wędkarzy, ani nie zarybia tak jak powinno, ani nie zmienia przepisów które jak sam zauważyłeś są z epoki lodowcowej :)
Jakby przepisy były odpowiednie, strażników wystarczająco dużo i zarybienia prowadzone z głową i w poprawnych miejscach oraz poprawną rybą to byś mógł sobie łowić co chcesz i ile chcesz...
@kkk240: We Wrocławiu nie da się wprowadzić nigdzie no kill, bo...
...wędkarze drą mordę, że jak to tak, że by było miejsce, gdzie można połowić, ale kichy napchać - już nie.
Serio, nie żartuję. Wrocław i okolice to wędkarski koszmar, a mimo to sami wędkarze nie pozwolą nic zmienić./
PZW wygląda tak, jak wędkarze sami chcą.
Poza tym
Powinno im wisieć z góry na dół że ktoś chce albo nie no kill, powinno im dyndać co tam #!$%@?ą i zrobić limity takie na poważnie a nie że weźmiesz 30kg płotki bo możesz...
Generalnie to PZW raczej ma #!$%@? w progi i jazy i tu jest problem. To
@kkk240: Nie może dbać, bo PZW robi to, czego chcą wędkarze.
Tylko kto to ma wprowadzić, jak dziadki wybierają innych dziadków i się to tak kręci?
A
:D DOKŁADNIE XD
Natomiast tak czy inaczej problemem są dziadki które wybierają innych dziadków i tyle...
Nie znam ani jednej młodej osoby (a aktywnie biorę udział w życiu swojego koła) która by brała non stop co popadnie...
Raz na jakiś czas to i ja
@Pantokrator: xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD dobrze że PZW jak #!$%@? siatami w okresach tarła to strat nie robi xD a wędkarze dalej na siebie patrzą że jak rybe jedną na rok zabiora to ekosystem zniszczą xD ja #!$%@? x
Poza tym - PZW wygląda jak wygląda, bo ci sami ludzie, którzy katują rybostan, wybierają swoich dobrych kumpli na delegatów, ci zaś wybierają zarząd. Łowiska no kill powstają z inicjatyw oddolnych i PZW ma do nich takie
@anotherguy: XDDD se dopowiedzialeś