Wpis z mikrobloga

#mediaexpert #zalesie #gownowpis
Chcę kupić parę rzeczy. Wchodzę na stronę internetową, znajduję je, przy każdym produkcie wielki napis "DO 30 RAT ZERO PROCENT I PÓŁ ROKU NIE PŁACISZ!!!!". Każdy przedmiot też dostępny od ręki w lokalnym oddziale (piękne napisy "Odbierz za godzinę" przy sprawdzaniu dostępności).

No to wszystko w koszyk, zaznaczam se raty przez neta(przy tej inflacji 30x0% to prawie za darmo ( ͡° ͜ʖ ͡°)), odbiór w sklepie bo kuriera daje mi najszybciej pod koniec tygodnia(ale na karcie produktu wisi dumne "U ciebie już jutro") iiiiiiiiiiiiii nie mogę już wybrać rat przez neta. #!$%@?.
Ciul, przeżyję tę dostawę, nie pali się. Koszyk, dane, kurier na piątek, raty online iiiiiiiiii we wniosku nie ma rat 0%. Tj. są, ale dwie(50% teraz, 50% za pół roku), oprócz tego tylko "niska rata" i "ultra niska rata", RRSO. W 4 bankach to samo. #!$%@?.

Jedyna działająca opcja to odbiór w salonie i raty w salonie. Gdzie w sumie też pewnie się okaże że jednak 30x0 się nie da, bo nie. A nawet jak przejdzie to i tak będę musiał przez pół godziny tłumaczyć korpoludkowi, że nie potrzebuje ubezpieczenia, modlitewnika ani różańca czy innej patelni, a jego prowizja gówno mnie obchodzi, bo on dostanie 15 ziko, a ja dodatkowo będę miał do zapłaty tysiąc polskich złotych.

Zamiast załatwić wszystko w 15 minut jak w cywilizowanym kraju to czeka mnie wycieczka i kłótnia z jakąś karyną.
Zachciało się chłopu konsoli na promocji, psia jego mać.
  • 3
Jedyna działająca opcja to odbiór w salonie i raty w salonie.


Oczywiście ciekawostka: mimo, że rzeczy są fizycznie w sklepie to i tak najpewniej będą dowiezione kurierem do sklepu, bo termin jest na jutro xd
Kompletna patola logistyczna i niepotrzebne marnowanie zasobów.