Wpis z mikrobloga

#!$%@?, a nie klejenie z takim klejem
już lepiej bym se na ślinę i smarka skleił niż tym dziadostwem
dyntka dobra, stare łaty sprzed dwóch lat pewnie by z 20 atmosfer wytrzymały,
a z tym kisielem to nic się nie da zrobić
#rower
  • 9
@Schizotypoidal:
Klej wysusz suszarka do włosów i dopiero wtedy daj łatę. No chyba że w trasie to odczekaj kilka minut na słońcu.
A jak będzie padać i wilgotno to w sumie nawet nie wyciągał latek nic nie rób tylko ciągnij rower do domu i tak nie skleisz ;D
@bibsz: Dziękuję Panu za garść rad od serca, ale robię to dokładnie tak samo jak ze starym zestawem i w zasadzie według zaleceń. Dętka wyszorowana i czyściutka jak stary na wigilię, klej siedzi cierpliwie, ale i tak nic się nie zwulkanizowało. Te stare łaty na starym kleju wyglądają jak gumy spod ławki, ale trzymają się bez zająknięcia
@Schizotypoidal:

Jak wyszuszysz ciepłym powietrzem to nie ma #!$%@? by nie złapało bo ale jak tam wolisz - możesz robić tak jak zawsze, według zaleceń i pisać na wykopie że gówno skoro tak lubisz ;)
@bibsz: Handlujesz chyba jakimś klejem do łatek xD
Przecież tłumaczę, że robię jak ze starym zestawem za 10 złotych. Stare łaty wyglądają jak przeżute, ale trzymają się świetnie. Było ich ze 3 na jednej dętce. Po tym kleju guma dętki ani łatki w ogóle nie jest naruszona (nie widać oznak wulkanizacji jak przy tamtym)
@bibsz: łatki odłażą i po krótkim i po długim czasie. Guma jest nienaruszona. Guma jest nietknięta. Guma w ogóle nie weszła w reakcję z klejem. Guma nosi najmniejszych oznak wulkanizacji. Poprzednie 5-6 starych trzymają 2 rok. Są w różnych miejscach. Ten klej puszcza po raz 3-4 po dłuższym i krótszym czasie