Wpis z mikrobloga

Miesiąc temu przyjąłem się do pracy jako dostawca.
Ogólnie roboty szukałem od dłuższego czasu, mieszkam pod Warszawą na takim zadupiu, że mam 30km do miasta, wykluczony komunikacyjnie, wszędzie chodzę pieszo.

No i natrafiłem na taką firmę, co prawda musiałem czekać godzinę na właściciela, ale jak przyszedł, okazał się bardzo sympatyczny. Powiedziałem jasno, że aktualnie mam duży problem z transportem i mogę mieć trudno z dojazdami na czas (przynajmniej z początku). Ku mojemu zdziwieniu, facet zaproponował mi skuter firmowy, żebym sobie dojeżdżał. Pierwszy raz się z takim gestem spotkałem.

Przychodzę po miesiącu pracy, dostaje wypłatę do ręki (na razie bez umowy, szef zdecydował, że musi się najpierw na mnie poznać). Liczę, a tu 1000zł (z umówionych 2500zł). Pytam się, dlaczego tyle, a szef wypala mi, że reszta za benzynę.

#!$%@?ąc od tego, że nic nie wspominał o sposobie rozliczania benzyny, pytam go, dlaczego aż 1500zł za benzynę. No to ten mi mówi, że ten skuter pali 12 litrów, że koszty eksploatacyjne, że to że tamto i mam się cieszyć, że w ogóle pracę mam, bo nikt i tak by mnie nie zatrudnił. Mówię, że pomagam mamie, ledwo wiążemy koniec z końcem, nie wyżyjemy za taką kwotę. A on do mnie "to #!$%@? po płyn do naczyń i żryjcie to na obiad ze starą"

Mirki ja już nie mam sił, co mam zrobić?

#praca #gastronomia #gastrowarszawa #warszawa #pdk
  • 13
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@N-Avoie: skuterem 1500 zł w miesiąc? To byś go musiał chyba paliwem rakietowym tankować. #!$%@?ło go. Tak jak piszą, emigrują. Możesz napisać na priv jak szukasz pracy umysłowej i jesteś gotowy do wyjazdu.
@Jurigag:
nawet nie zdajesz sobie ile kosztuje życie w dani xD jasne jakbyś miał wynająć c apartament 3 pokojowy to miesięcznie by wydał 6-10k ale jako zwykły pracownik który przyjedzie zarobkowo i w weekend pojedzie zwiedzać spokojnie zostanie mu z 6k