@mmichal: na drodze jest szansa, że się wysypało z jakiegoś auta budowlańców, tam jest zawsze taki syf i tyle metalu na podłodze i w kabinie, że auto przekracza od samych wkrętów DMC XD Ale na ścieżce rowerowej to się raczej przypadkiem nie znalazło.
@PanBulibu: nie ma tygodnia, żebym sie nie zatrzymał podczas jazdy i nie zebrał jakiegoś gwoździa, czy innego wkręta ze ścieżki rowerowej. O potłuczonych butelkach nie wspominając
@geuze: jechałeś tamtędy kiedyś? Droga jest oddzielona od DDR torami tramwajowymi i barierkami, nie ma szans na przypadek. Jakim zjebem trzeba być żeby takie coś robić na DDR.
@PanBulibu: Najgorsze są i tak porozbijane butelki na ścieżce rowerowej. Jak szybko jedziesz to nie zdążysz wyhamować i potem tylko modlisz się czy nic się nie wbiło. Ja jeżdżę na oponach mtb schwalbe z grubym bieżnikiem to ona po wszystkim przejedzie i nic się nie stanie, a taki szosowiec ma gorzej. Czasem się nie dziwię że niektórzy wolą jechać asfaltem zamiast ddr.
@Robciqqq potwierdzam szkło najgorsze, zazwyczaj wiesz, że leży na ziemi jak po nim przejdziesz. Rowerem bardzo mało jeżdżę, od jakiegoś czasu w ogóle ale kilka razy dętki i opony zmieniałem po szkle a po gwoździach/śrubach nigdy.
@mmichal: ja kiedyś przez tydzień 3 dętki przebiłem, jakieś małe druciki gdzieś ktoś porozrzucał na drodze a były tak małe, że nawet nie byłem w stanie namierzyć w którym miejscu są porozrzucane.
#rower #warszawa #ruszwarszawa #facebook
Jakim zjebem trzeba być żeby takie coś robić na DDR.
@FocentDiutt: Zapraszam na wypociny samochodowych frustratów na tagu #rower ( ͡º ͜ʖ͡º)