Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
O co chodzi z #katowice ? Dlaczego ceny #nieruchomosci w Katowicach są o 30-50% tańsze niż we Wrocławiu czy Krakowie? Katowice mają parę niewątpliwych plusów i zastanawiałem się nad minusami. Słaby rynek pracy? Obalone. Pracuję we wsparciu klienta z językami obcymi i liczba ogłoszeń na mieszkańca jest podobna, co we Wrocławiu (gdzie aktualnie mieszkam). Co jeszcze miałoby mi tam przeszkadzać? Z minusów, które są potwierdzone jest to, że:
- w Katowicach ludzie czują się mniej bezpiecznie niż mieszkańcy Wrocławia i Krakowa,
- w Katowicach jest wysoki poziom smogu (na poziomie Krakowa),
- z Katowic więcej ludzi wyjeżdża niż przyjeżdża, co kreuje perspektywę, że to miasto będzie coraz bardziej emeryckie i w efekcie coraz biedniejsze (ze względu na brak rąk do pracy),
- w Katowicach jest mniej turystów i turystycznych miejsc.

I co, i to wszystko? Te minusy dla mnie zupełnie nie przebijają innych plusów Katowic, wśród których właśnie ceny mieszkań. Czy coś pominąłem? Czy w moim rozumowaniu jest jakieś niedopatrzenie? Pochodzę z Wrocławia, całe życie tu mieszkam. Chciałbym kupić mieszkanie za parę lat. Po zapoznaniu się z tematem Katowic rozważam przeprowadzkę.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6289e726d25502d934069da1
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 26
@AnonimoweMirkoWyznania: bo są administracyjnie mniejsze i przez to Katowice nie są traktowane na tym samym poziomie. Też przez międzynarodowe firmy czy artystów przyjeżdżających na koncerty – jeśli ktoś przyjeżdża do dwóch miast w Polsce, to wybiera Warszawę i Kraków, mimo że GZM to więcej ludzi niż Kraków... To głupie moim zdaniem, połączyć Katowice z tymi wiochami pokroju Chorzowa, Rudy, Mikołowa, Świętochłowic i Siemianowic w Nowe Katowice. Tak low-hanging fruit że totalnie
@AnonimoweMirkoWyznania: myślę, że to przede wszystkim kwestia tego, że ceny są trzymane w ryzach dzięki temu, że:
- w Katowicach i okolicach jest bardzo dużo "tanich" mieszkań z wielkiej płyty
- ceny są utrzymywane dzięki temu, że mniejsze i potencjalnie mniej atrakcyjne miasta sąsiadujące są świetnie skomunikowane (zasadniczo ciężko się zorientować gdzie się kończy jedno, a zaczyna drugie)

Nie potwierdzam tego, że miasto jest niebezpieczne - może poza jakimiś dzielnicami w
@AnonimoweMirkoWyznania: w Katowicach będziesz miał znacnzie mniejszy rynek najmu i najmu tymczasowego. Bo turystów zero, studentów znacznie, znacznie mniej. Do tego konglomeracja śląska gdyby była miastem to byłaby największym miastem pod względem powierzchni, a i ludności albo najwięksyzm albo drugim po Warszawie.
@AnonimoweMirkoWyznania: z doświadczenia życiowego, od kiedy jeżdżę po Polsce, widzę że Katowice są teraz tu, gdzie Wrocław był lata temu.
Od lat 90 Wrocek i KRK były preferowanym miejscem dla firm, co niosło za sobą kasę, ale się wysyciły. Są już za drogie, i ludzi brakuje.
Biznes tak na oko, gdzieś około 2010 ruszył szukać tanich rąk do pracy na Górny Śląsk, i efekt jest taki jak widać. Rozwój się dopiero
@AnonimoweMirkoWyznania: chodzi o Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolie część ludzi zamiast w Kato kupuje mieszkania w Sosnowcu, Bytomiu czy Chorzowie lub innych miastach gdzie jest taniej. Masz w miarę dobre połączenia z innych miast i czasem szybciej dojedziesz do centrum z innego miasta niż z x dzielnicy Katowic :)
@AnonimoweMirkoWyznania: Mieszkałem 7 w Krakowie, a od 1,5 roku mieszkam w Katowicach (z wyboru), wiec chętnie sie podzielę swoimi spostrzeżeniami.

Pierwsze o czym trzeba pamiętać, to fakt, że Kato i Krk to miasta innej wagi. Katowice sa trzy razy mniejsze i to czuć. Wszedzie blizej, korki mniejsze, ale tez mniej sie dzieje, mniej miejsc na wyjscia itp. Nie dziwie sie, ze czesto mlodzi ludzie wyjezdzaja do Krakowa, bo jedna imprezowa ulica
@WoKo: Nic dodać nic ująć, choć ja sobie zamiast "Kraków" wstawiłem "Gdańsk" ( ͡° ͜ʖ ͡°) Warto dodać jeszcze, że Katowice na przekór swojemu wizerunkowi w Polsce, szczególnie tej zadzierającej nosa, imponują liczbą terenów zielonych i rekreacyjnych. Trudno zliczyć wszystkie parki w granicach lub przy granicach miasta, a gdy weźmie się pod uwagę granice sąsiednich miast to robi się z tego chyba jedna z najlepszych infrastruktur do