Aktywne Wpisy
zloty-melonik +41
Dzonsin +28
#historia #tinder
Kiedyś umówiłem się z laską tinderuwkom na spotkanie, nieco starsza bo 15lat ode mnie, miała 41. Spoko się z nią pisało i wgl. Nie była anorektyczką, ani też pulchną dziunią. Przyszło do pierwszego spotkania, niestety z racji spraw ważniejszych wypadło ono w niedziel, więc zaprosiłem ja do siebie... Gadka, szmatką odpaliłem jakiś film, oglądamy... Nagle powiedziała mi, że jest głodna i czy może sobie zrobić kanapkę. Powiedziałem, że spoko i
Kiedyś umówiłem się z laską tinderuwkom na spotkanie, nieco starsza bo 15lat ode mnie, miała 41. Spoko się z nią pisało i wgl. Nie była anorektyczką, ani też pulchną dziunią. Przyszło do pierwszego spotkania, niestety z racji spraw ważniejszych wypadło ono w niedziel, więc zaprosiłem ja do siebie... Gadka, szmatką odpaliłem jakiś film, oglądamy... Nagle powiedziała mi, że jest głodna i czy może sobie zrobić kanapkę. Powiedziałem, że spoko i
Wstydzę się napisać z głównego konta, dlatego z anonimowych. Wstyd się przyznać, ale mam 164 cm wzrostu. Przez okres szkoły byłem wyśmiewany przez rówieśników. W podstawówce za bardzo nie odbiegałem, jednak im dalej tym gorzej. Żadna dziewczyna mnie nie chciała. Na studiach podobnie. Tinder zdołował mnie, co druga kobieta w opisie miała preferowany wysoki wzrost, nawet jak sama nie była wysoka. Zrezygnowałem, ale było mi smutno. Z desperacji i pod wpływem alkoholu napisałem do dziewczyny, która zawsze mi się podobała. Haczyk tkwił w jej wzroście, lekko powyżej 170 cm. Odpisała i nawet fajnie nam się rozmawiało, ale to nie koniec problemów. Znałem ją z widzenia, więc wiedziała o moim wzroście. Wtedy dopadły mnie kompleksy. Miałem negatywne myśli i czarno widziałem naszą znajomość. Wpadłem na głupi pomysł wykonywania podejrzanych ćwiczeń, które choć trochę dodałyby mi centymetrów. Nabawiłem się kontuzji, obciążyłem kolana i naderwałem mięsień. Nie mogłem chodzić. Potem miałem myśli s. myślałem, że już nic dobrego mnie nie spotka. Wkręcałem sobie, że żadna kobieta mnie nie chce i czeka mnie samotność, a ślicznotka pisze ze mną z litości. Znowu popiłem, hamulce puściły i postanowiłem się z nią spotkać. Nie odwołałem randki, trząsłem się cały, ale chyba zachowałem twarz, bo po spotkaniu otrzymałem od niej wiadomość, że jestem słodki. Zaczęliśmy regularnie się spotykać i być parą. Pomyślicie idealnie? Nie bardzo. Polewka ze strony kumpli "co taka ładna dziewczyna widzi w manlecie?", czułem się coraz gorzej, pomimo posiadania dziewczyny marzeń. Ona nigdy nie wyśmiała mojego wzrostu, nigdy nie widziała problemu. Moje wewnętrzne kompleksy i docinki innych sprawiły, że o mało nie rozstałem się z nią i zacząłem być zazdrosny. Właściwie nawet teraz czuję się niepewnie. Boję się, że zostawi mnie dla wyższego. Ona dostaje dużo wiadomości na fb od obcych mężczyzn. Sprawdzałem jej telefon (wiem niefajnie zachowanie) i ona ich olewa. Czy zawsze tak będzie? Ciągle czuję się niepewnie, myślę że nie zasługuję na nią. Czy są tu mężczyźni związani z atrakcyjnymi kobietami, pomimo odbiegania od kanonów? Jak się czujecie? Ja się czuję jak śmieć, niewarte zero.
#zwiazki #zalesie
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #628ab8467b074e8916e40689
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
Komentarz usunięty przez autora
Zaakceptował: karmelkowa
Zaakceptował: karmelkowa