Wpis z mikrobloga

To jakby iść do lekarza, zostawić hajs i usłyszeć: no nie wiem, opcje są różne, paracetamol, leczenie, przeszczep, amputacja, nikt nie ma szklanej kuli, proszę podjąć decyzję samodzielnie.


@mickpl: przeciez tak wyglada teraz wiekszosc wizyt u lekarza. Oni biora kase z gory bo ludzie bym im pozniej nie placili :D Zwiedzisz 3 a dowiesz sie mniej niz po godzince googlowaia wieczorem
@mickpl: wiesz co jest najlepsze? Jak nawet jakimś cudem wyciganiesz poradę, która Cię zmiecie z planszy, lekarza pozwiesz w sadzie. Co zrobisz z doradca albo pośrednikiem w sprzedaży/najmie? Prześpi sprzedaż przez zagrywki z za wysoka cena, a Ty zostaniesz z gorącym kartoflem/najemca.
Kurła, za podejmowanie za Ciebie decyzji płacisz hajs lekarzowi, farmaceucie, prawnikowi, architektowi, doradcy podatkowemu, całej kupie osób. Ale nie doradcy kredytowemu, który najchętniej skasuje prowizję i umyje rączki. XD


@mickpl: gówno prawda. Lekarz mówi ci, że np rękę możesz albo amputować albo próbować leczyć metodą eksperymentalną i może coś zarekomendować ale decyzji nie podejmie. Tak samo architekt, prawnik itp. Idziesz do prawnika i prawnik mowi ci jakie masz legalne opcje i
może coś zarekomendować


@kefas_safek: No przecież to jasne, przecież nie jesteś ubezwłasnowolniony. Chodzi o tą rekomendację. Lekarz powie Ci wprost, że np. 90% szans tak i tak, 10% metodą eksperymentalną. Decyzja Twoja. Doradca kredytowy powie, że szklana kula się zgubiła i fajrant.
@mickpl: no i źle się wypowiada bo powinien powiedizeć, że na ten moment najlepsze jest to i to. A że zaproponował teraz zmienną stopę i za rok urosła to już nie powinna być jego odpowiedzialność, w danym momencie pokazał najlepszą opcję. Inni robią tak samo ¯\_(ツ)_/¯
Jak ja na coś choruję to mnie badają, słucham zaleceń i zdrowieję.


@mickpl: Niestety to działa to tylko w przypadku książkowych przypadków. Dopóki wpadasz w statystyczne sito to zwykle wszystko idzie dobrze. Ale czasem wystarczy że znajdziesz się nawet poza 1-sigma i intuicyjne działanie (charakterystyczne dla ekspertów w swojej dziedzinie) przestaje sprawdzać się dobrze. Zresztą z głupim covidem ("głupim" bo powszechnym) ilu lekarzy tyle było zalecanych sposobów leczenia.
To jakby iść do lekarza


@mickpl: To jakby iść do lekarza i się spytać czy i na co będę chory za rok ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Skąd doradca kredytowy ma wiedzieć jak długo potrwa wojna, jakie będą jej wyniki i czy czasem jakaś pandemia nie wybuchnie?
@mickpl: no ale co ma powiedzieć? to co moj doradca rok temu, że jakie stałe, po co, bankierzy i #!$%@? z rpp zakładają podwyżki wysokości 0.25% i to dopiero pod koniec 2022, ja bym nie brał!!! i go posłuchałem, a mogłem mieć stałe wysokości 2.7% i bym się z was tera śmiał. gdyby słowa bankierów i rpp nie były warte tyle co guwno to może taki doradca mógłby powiedzieć coś z
@mickpl: przecież op z obrazka ma racje, nie wiem czemu się dziwisz. W jaki sposób ktokolwiek ma wyczarować co Glapa se wymyśli albo co jebnie? Masz wybór, albo ruletka na zmiennym albo spokój na 5 lat na stałym, wybór jest Twój. Nikt nie weźmie odpowiedzialności za Twoją decyzję, a doradca przedstawi Ci dostępne opcje.
A prowizji Ty nie płacisz jak lekarzowi tylko bank doradcy i nie jest to zawarte w Twoim
@mickpl: czytam te Twoje wysrywy i z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością uważam że jesteś trollem. Klienci oczekują, że jak dziecku wyjaśnisz im pojęcia ekonomiczne, zapewnisz poradę prawną a w sytuacji niepowodzenia lub błędnej decyzji cofniesz czas. Wszystko za darmo bo przecież żyjesz powietrzem, ten screen to tego przykład. Wyobraź sobie że obecne stopy procentowe nie spowodowały i z dużą dozą prawdopodobieństwa uważam że nie spowodują lawiny niewypłacalności klientów posiadających kredyty hipoteczne.
To jakby iść do lekarza, zostawić hajs i usłyszeć: no nie wiem, opcje są różne, paracetamol, leczenie, przeszczep, amputacja,


@mickpl: z dokładnie tak jest. Lekarz przedstawia ci możliwości, mówi jakie są powikłąnia, problemy a ty wybierasz. Jak ci lekarz mówi, że tu jest super wyjście, zero problemów, najlepsze co można zrobić itd to z grubsza to jest taki sam naganiacz na cudowne rozwiązania jak w innych branżach.
@mickpl: Kiedyś słyszałem takie zdanie o adwokacie i mi się skojarzyło z tym screenem, było coś w stylu, że jeżeli wygrasz sprawę w sądzie to usłyszysz od adwokata „wygraliśmy”, a jak przegrasz to usłyszysz „przykro mi, przegrał Pan”. Podobny wydźwięk widzę tutaj.
Kurła, za podejmowanie za Ciebie decyzji płacisz hajs lekarzowi, farmaceucie, prawnikowi, architektowi, doradcy podatkowemu, całej kupie osób. Ale nie doradcy kredytowemu, który najchętniej skasuje prowizję i umyje rączki. XD

no nie wiem, opcje są różne, paracetamol, leczenie, przeszczep, amputacja, nikt nie ma szklanej kuli, proszę podjąć decyzję samodzielnie.


@mickpl: Tak pro forma - lekarz nie ma prawa podjąć za Ciebie decyzji :)
Doradca kredytowy, który notabene nie jest w świetle prawa doradcą, i inne pomioty siedzące w expanderach itp. przybytkach tylko trochę różnią się od sprzedawców w żabce (czyt. noszą koszule, a nie zielone koszulki). Oni nie maja żadnej specjalistycznej wiedzy, ich jedynym zadaniem jest opchnąć produkt, a doradzić to Ci mogą wybrać kolor ścian do sypialni.
Pobierz
źródło: comment_16534925867GMwBf7pUVifxhpDPWwJ3r.jpg
Kurła, za podejmowanie za Ciebie decyzji płacisz hajs lekarzowi, farmaceucie, prawnikowi, architektowi, doradcy podatkowemu, całej kupie osób. Ale nie doradcy kredytowemu, który najchętniej skasuje prowizję i umyje rączki. XD


@mickpl: Lekarzowi płacisz za poradę, i możesz z nią zrobić wszystko. Prawnikowi za reprezentacje / dopasowanie twojej woli do prawa za pomocą pisma, architekt za Ciebie też nie wybierze co chcesz, tylko zrobi coś, co Ci sie ma podobać. Doradca doradzi, ale
Zajebisty ten zawód doradcy kredytowego.


@mickpl: o ile popieram twoje #!$%@? z kredytami to z tym zawodem to już nie...no jak sama nazwa zawodu wskazuje to DORADCA idziesz do niego mówisz jak sobie żyjesz czego byś chciał i on Ci pokazuje jakie są dostępne opcje na dzień dzisiejszy dla takiej osoby jak ty...a ty nabywszy tą wiedzę idziesz i podejmujesz decyzję
problem w tym że ludzie są lemingami i jak im
No właśnie. To się nie powinno nazywać "doradca" tylko "handlarz kredytami". XD


@mickpl: myślałem, że wszyscy już to wiedzą.

Jak sporo lat temu, jako piękny i młody chłopak pracowałem w banku i właściwe 98% nacisku ze strony przełożonych było o to, czy sprzedajemy dużo kredytów ¯\_(ツ)_/¯

nic więcej się nie liczy, kiedyś z rozmysłem źle obsłużyłem starego policjanta wąsa, bo takich nie lubię, złożył skargę i pełna wyjebka, bo dużo kredytów