Wpis z mikrobloga

@audividesile: poznać poznałem ale nic więcej z tego nie wyszło bo mnie oszukała ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Była fizjo w szpitalu i przychodziła do mnie.

Aha, oszukała mnie bo chciała się spotykać i była między nami chemia, plany, rozmowy ale ukrywała fakt, że ma faceta i za niego w sumie wyszła. Była to moja miłość życia, bo mimo upływu lat nadal o niej myślę (
@audividesile: żeby było śmieszniej to do dzisiaj lajkuje moje zdjęcia na FB i co chwila wysyła jakieś gówna o relacjach, że niektóre osoby spotyka się tylko raz, że czasami z kimś się dogadujesz jakbyście się znali 20 lat itd.
Zlewam to. Niech wysyła to do swojego faceta. Mam na to swoją teorię...

Czy żywię do niej urazę? Nie jestem obrażony, jak ją spotkam to normalnie pogadam bez zbytniego entuzjazmu. Raczej bym