Wpis z mikrobloga

@martinlubpl: BTW: Google jest słabe w PR. OpenAI dało dostęp do DALL-E wyselekcjonowanym celebrytom którzy publikują co jakiś czas nowe obrazy co sprawia wrażenie zaangażowanej społeczności. GoogleAI ograniczyło się do tego że dwóch ich pracowników wrzuca na przemian losowe generacje. Poza tym nazwa "DALL-E" jest unikalna a "imagen" to chyba "obrazek" po hiszpańsku przez co posty GoogleAI mieszają się z losowymi tagami ;).