Wpis z mikrobloga

#wyznania #britneyspears #lata90 #internet #komputery

Cze!

Czuję, że ze mną jest coś nie tak, jestem inny. Jarają mnie laski w obcisłych kombinezonach do nurkowania, nie znam jeszcze materiału jakim jest lateks. Trzepę kapucyna do katalogu z damską odzieżą gdzie na ostatniej stronie jest reklama wakacji i laska ubrana w piankę nurkową. Wiem, że mam coś nie tak z garem, ale jara mnie to i uprawiam ten proceder prawie codziennie.
Jest rok ~2000. Jeszcze tego nie wiem, ale Britney Spears zmieni moje życie na zawsze. Mam jakieś 14 lat, a na Vivie/MTV czy innym #!$%@? z tamtych lat pojawia się teledysk Oops I didit again. Britne w czerwonym, obcisłym kombinezonie z nieznanego mi wtedy materiału tańczy. Kilka razy przyfarciło mi się i trafiłem teledysk jak nikogo nie było w domu. W czasie jednego teledysku potrafiłem 2 razy trzepnąć z finałem.
Przypominam, jest rok 2000. Mieszkam w 1 tys. miejscowości. Nie ma szerokopasmowego internetu, youtube raczkuje, ale są kafejki. Najbliższa 45 km od miasta w którym mieszkam. Prędkość internetu w takich miejscach to max 128 kbps. Trafiam do jednej ze szczecińskich kafejek i jest! Teledysk Britnej do ściągnięcia z jej oficjalnej strony w jakimś formacie RealPlayer jedyne ~69 MB. Wykupuję godzine... ściągnęło się 2%, dokupuję kolejne 4... mam 8%...

Tak kochani! Siedziałem w kafejce 23 godziny i udało mi się pobrać 55%. Nie znałem wtedy żadnego pobieracza typu GetRight i wróciłem do domu z popsutym plikiem. Odtwarzał tylko początek gdzie widać typa i niestety nawet sekundy mojej ukochanej Britney.

Uwaga, ZAPOŻYCZYŁEM SIĘ u kumpli , aby ponowić misję. Wykupiłem stanowisko na 2 dni i prosiłem właściciela, że pobiera mi się plik do bardzo ważnego projektu. Zostawiłem pobieranie, nie było czegoś takiego jak blokada ekranu w Windows 95/98... i jakiś #!$%@? wyłączył mi przeglądarkę w połowie pobierania. Mając już niemały dług, zapożyczyłem się jeszcze bardziej. Tym razem siedziałem przy kompie prawie dwie doby. Plik pobrał się w 90% i dało się go odtwarzać. Nie było końcówki, ale dało się go przewijać i oglądać ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Przytargałem go do domu, odpaliłem i #!$%@?. Nie mam real playera na domowym kompie. Kolejna pożyczka i zakup jakiegoś CD Action z niezbędnikiem. DZIAŁA!

latexlover - #wyznania #britneyspears #lata90 #internet #komputery

Cze!

Czuję, ...

źródło: comment_16549292651xD12Klk9wzkvCRDS7zaOa.jpg

Pobierz
  • 15
@latexlover: współorganizowałem kiedyś (chyba 2007 rok) sesję zdjęciową do pewnej reklamy gdzie właśnie były dziewczyny w takich lateksowych "cat suitach". Zrobiło to na mnie fenomenalne wrażenie ale jakoś tak więcej o temacie nie myślałem widząc ile zachodu wtedy kosztowało ubranie czegoś takiego - talk, odsysanie powietrza z wnętrza, potem olejowanie i broń panie boże czegoś dotknąć bo od razu zostawało na powierzchni. Przeżyłem tak trochę życia i jedno małżeństwo. Przed drugim
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@latexlover: nie byłem nigdy w kafejce internetowej a w 2000 nie kumałem za dużo ale przy tej prędkości 128kbs to ten plik 69mb chyba powinien się pobierać +-2h a nie 2% na godzine xD plus jaki yt 200 to jakies emule czy co tam wtedy bylo
@Papieska_kremowka: weź pod uwagę, że łącza wtedy 128 kbps to były dzielone na 12 lub więcej kompów w takiej kafejce. Różnie to bywało. U mnie w mieście to z jednego SDI czy jak to się tam nazywało cała szkoła później chodziła, łącznie z sekretariatem i salą informatyczną ( ͡° ͜ʖ ͡°)