Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jaki kierunek studiów wybrać? Poradnik od starszego kolegi, który zmieniał uczelnię i spędził godziny na przeglądaniu ofert uniwersytetów.
Przede wszystkim, jeśli poważnie myślicie o swojej przyszłości zawodowej i ogólnie życiowej - wybierajcie kierunki dające konkretne uprawnienia i twarde umiejętności. Często w takich tematach pojawia się niestety rada "podążaj za pasją". Ja to rozumiem, z drugiej strony jednak należy zachować zdrowy rozsądek. Większość pasji raczej nie da się przełożyć na dobrze płatną pracę (chyba że akurat uwielbiasz programowanie).
Kierunki ogółem można podzielić na dwie grupy:
1. Praktyczne
2. Hobbystyczne
Teraz postaram się wymienić po kilka kierunków z tej pierwszej grupy, żeby każdy mógł znaleźć coś dla siebie, z krótkim uzasadnieniem:
1. Umysły ścisłe - oczywiście tu pasują wszystkie kierunki techniczne - konkretne umiejętności: posługiwanie się specjalistycznymi programami inżynierskimi, czytanie oraz tworzenie schematów i rysunków technicznych, programowanie.
Nie każdy musi iść na politechnikę, dlatego jako alternatywę proponuję finanse i rachunkowość - kierunek od dawna znany i szanowany, konkretne certyfikaty za nim idące: ACCA i CPA. Przy kierunkach ekonomicznych trzeba być ostrożnym i wybierać te ściśle wyspecjalizowane, jak właśnie FiR, ekonometria, analityka.
UNIKAĆ wszystkich tych ogólnych typu ekonomia, zarządzanie.
2. Humaniści - polecam filologie (oprócz angielskiej), zasada jest prosta - im mniej znany język tym lepsze pieniądze. Kierunek północ - Dania, Szwecja, Norwegia.
3. Zawody regulowane przez państwo i kierunki z nimi związane - budownictwo, architektura, medycyna, weterynaria -konkretne uprawnienia, bez których nie postawisz nawet jednego kroku w zawodzie.
Zamiast czytać opisy kierunków polecam przeglądać siatki kierunków, czyli rozpisane w tabelce jakie przedmioty są uczone na jakim semestrze. Trzeba pogrzebać na stronie danego wydziału. Nie bez powodu słowo "konkretne" jest pogrubione za każdym razem. To jest główne przesłanie tego wpisu: szukać konkretów, a nie wierzyć w obietnice i mrzonki. Sam niestety dałem się nabrać na bubel o nazwie "zarządzanie". Razem z logistyką są to dwa kierunki dostępne na każdym typie uczelni (politechniki, uniwersytety, prywatne). Już sam ten fakt, że można to studiować wszędzie, powinien być zastanawiający. Sama teoria, zero praktyki, absolwenci liczeni w tysiącach sztuk. Z takim dyplomem w ogóle się nie wyróżniasz i jesteś łatwy/a do zastąpienia.
To moja opinia na temat wybierania kierunku studiów, możesz się nią zasugerować lub całkowicie zignorować, wybór należy do Ciebie.
#studia #studbaza #edukacja

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62a5c4057d28b9000f81b4b6
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt
  • 28
@AnonimoweMirkoWyznania: oczywiście OPek ma rację w większości, ale...

UNIKAĆ wszystkich tych ogólnych typu ekonomia, zarządzanie.

Tymczasem poleca finanse i rachunkowość, które też są mocno ogólne. A najczęściej to są obecnie nowe kierunki studiów jak np. finanse, audyt, inwestycje, albo finanse i kontroling, albo rachunkowość strategiczna czy podobne

wybierać te ściśle wyspecjalizowane, jak właśnie FiR, ekonometria, analityka.

Pomijając już to, że tak jak wspominałem, FiR jak i ekonometria jak i "analityka" mają
niochland - @AnonimoweMirkoWyznania: oczywiście OPek ma rację w większości, ale...
UN...

źródło: comment_1655047841QYuJVyVd1O8944yH5Xrev7.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@AnonimoweMirkoWyznania: to że ma się konkretne umiejętności i uprawnienia jeszcze nie znaczy, że ktoś będzie chciał za nie dobrze zapłacić ( ͡° ͜ʖ ͡°) lepiej patrzeć na realne zarobki i warunki pracy po studiach, a nie sylabusy, żeby się nie #!$%@?ć w jakieś budownictwo czy weterynarię (nie wiem co ten kierunek robi w jednym poście z "dobrze płatną pracą" XD)
@AnonimoweMirkoWyznania: Trochę się zgodzę, trochę nie. Z doświadczenia znajomych, bo sam dopiero kończę liceum - da się znalezc dobrze płatną pracę też po czysto humanistycznych kierunkach, wybranych z pasji - trzeba tylko dobrze wiedzieć, czym dokładnie chce sie zająć i umieć się wstrzelić, gdy nadaży się okazja. Osoby bez konkretnego planu na siebie, także, paradoksalnie, ludzie którzy często wybierają humanistyczne kierunki, raczej duuużo lepiej odnajdą się w rzeczywistosci po ścisłych studiach.
OP: @niochland: napisałem bazując na swoim doświadczeniu jako ktoś studiujący zarządzanie, FiR jest 100 razy lepszy i bardziej przydatny. Widocznie bardziej się znasz i przy okazji uzupełniłeś listę konkretnych kierunków.

zarządzanie parafią, zarządzanie państwem

Przecież te kierunki już samą nazwą wywołują śmiech, jak ktoś nie potrafi oddzielić takich od tych z PRZYDATNĄ konkretną wiedzą, to nie widzę sensu iść na studia w ogóle. Rozumiem zamysł, w pewnym sensie każde studia
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: ja OPie w przeciwieństwie do ciebie mam znacznie większą świadomość realnych zarobków po wecie i ile się trzeba urobić po łokcie w krowich czy świńskich gównach żeby wykręcić coś ponad 10k ( ͡° ͜ʖ ͡°) o psokotach nie wspominam, bo to nędza, przejrzyj sobie chociaż oferty pracy a nie coś gadasz o wizytach w januszwetach. Meanwhile mój kolega po AiR pierwsza pracka po inżynierku- wpada 8k,
Meanwhile mój kolega po AiR pierwsza pracka po inżynierku- wpada 8k, cieplutkie biuro/zdalnie,


@Miriamele: ale to są jednostki a nie reguła. To nie jest tak, że kończysz kierunek i pracodawca ci daje 8k od ręki. Gościu pewnie dużo we własnym zakresie ogarniał, pewnie jakieś programowanie itd. To na pewno nie jest losowa osoba z airu w swojej pierwszej pracy.
@mlodyernest: tak, programowanko, plus pracował już w czasie studiów (za pieniądze, nie jako wolontariat w ZLZ xd). W sumie wszyscy moi znajomi po AiRze programują i radzą sobie bardzo dobrze (oczywiście nie sugeruję, że wystarczy pójść na dany kierunek i kasa spada z nieba). Ale ja też ogarniam sporo we własnym zakresie, bo niestety studia do wykonywania zawodu przygotowują mocno średnio (a trwają dłużej i są mordownią), a dosłownie każda osoba
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@AnonimoweMirkoWyznania: A ja mam lepszą radę: nie idź od razu na studia, najpierw idź do pracy i rozeznaj się, która branża Ci najbardziej odpowiada. A później pójdź na studia, by dorobić sobie papier pod doświadczenie.

Mówi to ex-studentka niszowych filologii, po których absolwenci albo nie pracują w zawodzie, albo idą na doktorat, a aktualnie studiuje za granicą pod zdobyte doświadczenie zawodowe (i tak, studiuję zarządzanie).

@DartNorbe: Lekarze i architekci nie są ścisłowcami?

Z prawnikami i innymi zawodami prawnymi niestety nie jest tak kolorowo jak się mówi, jak nie masz znajomości to gówno tam ugrasz, bardzo toksyczna i specyficzna grupa zawodowa, która zachowuje się jakby zatrzymała się w czasie. Znam jedną osobę co poszła na prawo, bo lubiła to. Znalazła pracę w sądzie i nie podoba jej się tam. Uważa to za zmarnowany czas. Teraz celuje w
@Kamilo67: Lekarski i psychologia to studia interdyscyplinarne. Po lekarskim, jeśli dobrze poszedł LEK ma się zawód do końca życia a te studia to głównie pamięciówka, praktyka z pacjentem ale jest też sporo z nauk społecznych. Z prawem jest rożnie, bo jeśli zostaniesz zauważony na studiach lub masz jakieś znajomosci/rodzinę to idziesz gładką drogą, bez tego na początku jest trudno, ale jeśli znajdziesz niszę jak np prawo rodzinne w DE to już
ZrzędliwyUrolog: Mnie przed studiami pomogl wyjazd za granice do pracy. Po powrocie mialem zapal na cale studia do nauki, duzo nauczylem sie i udalo mi sie wyniesc uniwersalne umiejetnosci, dzieki czemu nawet nie pracuje w wyuczonym zawodzie, ale sobie radze. Czasami siedzac w biurze mam flashbacki i robi mi sie zimno. Klikanie w komputerek jako pierwsza praca jest mile, ale klikanie w komputerek majac w pamieci rozladowywanie palet (dodatkowo za polowe
CynicznyKat: Też tak myślałem, poszedłem na polibude, zrobiłem, projekty po nocach, choroby żołądkowe od kolejnych poprawek poprawek po mechanikach, wydymkach itd. Potem staż i uprawnienia. Egzamin państwowy. Ustna jego część to chybił trafił w sumie, zależy od komisji, więc bez gwarancji czegokolwiek na zdanie. Masz uprawnienia. U obecnego pracodawcy 1k zł więcej za upr, więc trzeba szukać nowej roboty. Odpowiedzialność karna za błędy, 10h w robocie 8-12k brutto. netto w stolicy.