Wpis z mikrobloga

Napisałem wczoraj o „Hercules in the Haunted World” (https://www.wykop.pl/wpis/66126873/prawie-60-temu-mlody-austriacki-chlopak-obejrzal-r/), chwaląc go za stronę wizualną, a nie wspomniałem, że w dziełku tym znajdziemy wiele beztroskich przykładów działania praw natury. Myślę, że najlepszym komentarzem do nich, a przy tym ich ilustracją, będzie poniższe zdjęcie.

Dość wspomnieć, że Telemach – nie powiem, która to postać z tych trzech, domyślcie się sami! – ledwo zdążył powiedzieć, że towarzysząca mu Jokasta zgodziła się za niego wyjść, a ona już pobiegła w stronę zachodzącego słońca z Tezeuszem, mizdrząc się do niego i szczebiocząc z radości. Na oczach Telemacha oczywiście.

Napisałem, że wszystko to zaprezentowano nam z pełną beztroską, bez spiny, bo w istocie tak jest. Trzeba mieć na uwadze, że dawniej, kiedy świat był młody i poznawał dopiero pigułkę antykoncepcyjną, nie spodziewając się nadchodzącej apokalipsy, wszystko miało swoje miejsce i swój czas, wszystko wpisane było w pewien porządek rzeczy, a w nim pewnym postaciom i wątkom przypisywano wyłącznie walory komediowe. Los rozdał filmowemu Telemachowi rolę błazna. I wszyscy odbierali to z pogodą ducha. Mleczarz dalej roznosił mleko, pszczelarz dbał o swoje ule, a starzec kołysał głową nad szachownicą...

#film #przegryw #cuckold #zwiazki #bluepill #blackpill #logikarozowychpaskow
Pobierz
źródło: comment_1655146911ayqgvJLm5hCdqfnmdQoBNE.jpg
  • 2