Wpis z mikrobloga

@PodniebnyMurzyn: pomieszkałem w kilku krajach i tak naprawdę jest. Podam przykład - w Niemczech masz normalnie małpki przy kasach, ale puste butelki nie walają się po krzakach. Ogromny park pełen ludzi - część siedzi na trawie i popija piwo, wino lub drineczki, ale nie słychać darcia ryja albo puszczania muzyki z soundbara na pełen regulator. Z drugiej strony patologiczne picie podobne jak w Polsce widziałem w UK, mieszkając w bardzo słabej
Problemem nie jest samo piwo, tylko zupełny brak racjonalnego podejścia. Jestem osobą która dobrze pływa, swego czasu były treningi z profesjonalnym trenerem. Forma może już nie ta, ale technika całkiem spoko. Nie raz i nie dwa widzę nad jeziorem młodych facetów, którzy pobiliby mnie w każdej innej konkurencji - mają lepszą sprawność, lepszą wydolność... ale w wodzie nie mają nawet podejścia, bo bez techniki tylko dużo chlapią i szybko się męczą. A