Wpis z mikrobloga

@StudentkaPrzestrzeni: byłem pierwszy raz na takim dużym koncercie ale co było nie tak IMHO?
- niby komuna była ale tak nie do końca, każdy bimbaj #!$%@? po dach i żadnego specjalnego a szedłem piechotą od metalowców
- dojazd samochodem to kpina ale to wroclove przyzwyczaiłem się
- wejście na teren stadionu, od Królewieckiej otwarte tylko 2 albo 3 pary wrót obrotowych = 4-6 bramek do sprawdzania biletów -> wielka grucha przed
@itakniktniezapamieta: Ja mam całkowicie inne odczucia. Byłam też na koncercie w Gdańsku i tam dopiero była porażka organizacyjna. Ten koncert o wiele bardziej mi się podobał. Weź pod uwagę fakt, że w jednym miejscu było ponad 40 tys. osób, tak jak można narzekać na Budwajzera, bo wykolejenia, bo komunikacja zawodzi tak w tym przypadku stanęli na wysokości zadania. Tramwaj odjeżdżał co chwilę, a kolejne zmierzały w kierunku stadionu. NIE DA SIĘ
@StudentkaPrzestrzeni: co do samego rozładowania tłumu po koncercie uważam że tragedii nie było- fakt że z ludzi wychodzi w takich sytuacjach bydło to już inny temat i absolutnie nie wina organizatorów.
bardziej chodzi mi o jakiekolwiek ogarnięcie sytuacji przed koncertem.
miałyśmy z siostra wejściówki z opcja wcześniejszego wejścia, podjechalysmy komunikacja miejska od strony lunaparku, nikt z obsługi nie potrafił pomoc jeśli chodzi o kwestię czy w ogóle stoimy pod dobrym wejściem.
@MirkoLord: no niestety ralph i rojek to moim zdaniem klasa, króla wygooglowalam dopiero jak podali ze będzie jednym z gości na koncertach i cały czas mówiłam ktokolwiek będzie- będzie spoko, tylo nie ten król bo nawet go nie znam. Ale z tego co widziałam to po prostu wyszła lipa z data- długi weekend, kilka festiwali w tym czasie i inne osoby po prostu grały w tym czasie gdzieś indziej.