Wpis z mikrobloga

Niedawno się przeprowadziłam i sąsiadka obok wydziera się nie pierwszy raz na swojego męża (oboje około 70). Lecą teksty - obyś zdechł, muszę popełnić samobójstwo, że ty jeszcze żyjesz, jesteś psem itp. Na ogół słyszałam jak się rano ogarniałam w łazience, ale dziś przy gotowaniu obiadu otwarte okna i doszły do mnie odgłosy jak go tłucze. Wkurzyłam się, ale się waham, bo chciałabym to gdzieś zgłosić i nie wiem co mam robić. Gdzie uzyskam najlepszą pomoc, bez ujawniania się, bo nie chce sobie robić wroga na dzień dobry.
#pomocy #przemocdomowa

co lepiej

  • policja 71.4% (20)
  • dzielnicowy 25.0% (7)
  • nie wtrącać się 3.6% (1)

Oddanych głosów: 28

  • 2
Z takimi #!$%@? trzeba na krótko, idź powiedz ze polamiesz #!$%@? nogi w kolanach jak jeszcze raz krzyknie na dziadzie, a dziadkowi powiedz ze by się ubierał bez gadania, i weź go na lody z budki. Będziesz miała szacunek na całym bloku, a ta stara #!$%@? na dupie usiądzie.