Wpis z mikrobloga

@alberto81 lisy wbrew pozorom łatwo się oswajają wśród ludzi w większych miastach, gdzie mają żarcia pod dostatkiem, wiec tak sobie tuptają, i ani oni nikomu nie wadzą, ani nikt im. W Krakowie przy politechnice co chwila jakiegos widać w lecie jak studenty grillują:p natomiast gdybym spotkala lisa niebojącego się ludzi w lesie, to bym uciekała, bo to juz nie jest normalne.