Aktywne Wpisy
brednyk +115
Dlaczego Konfederacji rośnie i czego oczekuje wyborca:
- nie chcą dyskursu UE
- chcą jeździć samochodami spalinowymi i jeść mięso oraz nabiał w takich ilościach jakie chcą
- nie chcą być niewolnikiem ani tych z zachodu, ani tych ze wschodu ani tych zza oceanu
- chcą równego prawa i traktowania dla wszystkich Polaków i imigrantów
- nadęta biurokracja to przeszkoda dla obywatela
- podatki mają być niskie ale przede wszystkim proste, nieskomplikowane
- nie chcą dyskursu UE
- chcą jeździć samochodami spalinowymi i jeść mięso oraz nabiał w takich ilościach jakie chcą
- nie chcą być niewolnikiem ani tych z zachodu, ani tych ze wschodu ani tych zza oceanu
- chcą równego prawa i traktowania dla wszystkich Polaków i imigrantów
- nadęta biurokracja to przeszkoda dla obywatela
- podatki mają być niskie ale przede wszystkim proste, nieskomplikowane
kopek +53
U nas w firmie jest tak że jak mamy problem z komputerem lub drukarką to musimy wysłać zlecenie w systemie.
Kiedyś też było tak, że na każdym pustym biurku jak ktoś odchodził z pracy zostawał komputer, od covidu zrobili tak że jak ktoś odchodzi to komputer zabierają do magazynu.
I dzisiaj nastał ten dzień że zmieniam dział, przesiadam się z innego piętra na inne.
Przed covidem bym spokojnie sobie usiadł w nowym
Kiedyś też było tak, że na każdym pustym biurku jak ktoś odchodził z pracy zostawał komputer, od covidu zrobili tak że jak ktoś odchodzi to komputer zabierają do magazynu.
I dzisiaj nastał ten dzień że zmieniam dział, przesiadam się z innego piętra na inne.
Przed covidem bym spokojnie sobie usiadł w nowym
Trochę się wyżalę, w bardzo nietypowej sprawie. Licząc może, że ktoś miał podobne doświadczenie i zechce anonimowo odpowiedzieć lub podzielić się. W ciągu ostatniego roku zrobiłem dwa profesjonalne kursy barmańskie, stacjonarnie, zakończone certyfikatem. Podstawowy i zaawansowany. W Warszawie. Mieszkam 100 km dalej, dojeżdżałem regularnie. Oprócz tego solidnie poczytałem w temacie i oczywiście co najważniejsze poćwiczyłem. Jako ciekawostkę napiszę, że na ćwiczenia własne w domu (dla znajomych) wydałem ponad 3000 na składniki (nie na sprzęt, na same składniki: alko, syropy, mieszanki, dodatki itp.). Do rzeczy. Przygotowany jestem dobrze do zawodu, mam też półroczną praktykę (w międzyczasie pracowałem w sporym coctail barze w swoim mieście). No i teraz do rzeczy. W marcu przeniosłem się do Warszawy, żeby zacząć w końcu wykorzystywać swoje możliwości. Praca? Zero problemu, kilka ofert od ręki z moim CV. Wybrałem, jak mi się wydawało, najbardziej prestiżowe miejsce - stylowy bar dla zamożniejszych klientów w centrum. No i po trzech miesiącach pracy czuję się bardzo rozczarowany. Wyobrażałem sobie: mnóstwo hajsu (podstawa i 3 razy tyle z napiwków), samorozwój (szkolenia, możliwość eksperymentowania i przygotowywania autorskich drinków), fajne życie towarzyskie (wiadomo: fajne dziewczyny i milfy same zostawiające ci numery...). A jak jest? Niska podstawa, niewielkie napiwki (podstawa + napiwki = tylko średnia krajowa), zero szkoleń, 98% zamówień to ta sama nuda z karty (jak raz w tygodniu trafi się ktoś, kto chce autorskiego drinka, to jest dobrze), dziewczyny/kobiety mnie olewają, żadna praktycznie nie szuka kontaktu, nie proponuje odwiedzin u niej po pracy itp. Może naiwne z mojej strony, ale naprawdę czuję się zawiedziony. Jestem lvl 28, w miarę wysoki (185), wyględny a tu rzeczywistość nie jest bajkowa. Dlatego mam pytanie do chłopaków - profesjonalnych barmanów z Warszawy i innych dużych miast (Kraków, Wrocław). Czy macie lepiej? Może złe miejsce do pracy wybrałem? Gdzie szukać zatrudnienia, żeby mieć takie życie, o jakim napisałem? Czy może jestem za krótko? Albo robię coś źle? Generalnie wszyscy chwalą moje drinki, nie ma skarg, nie ma uwag. O co chodzi???
#pytanie #vejt
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62b5b5ea6656368f643359de
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę