Wpis z mikrobloga

Załóżmy, że nie robisz wiele w domu i na podwórku mieszkając z rodzicami, no i głównie ogarniasz swój pokój tylko, żeby jakoś wyglądał. Rodzice narzekają że nic nie robisz i im nie pomagasz. Postanawiasz w końcu coś zrobić, żeby im pomóc, ale oni tego nie doceniają i ciągle im mało tej pomocy. Co w takiej sytuacji robisz?

1. Pomagam dalej i robię co mogę. Pomaganie im to mój obowiązek, a za obowiązki nie można oczekiwać podziękowań itp
2. Skoro i tak nie doceniają tego co robię, to nie mam obowiązku im jeszcze bardziej pomagać. Nawet za pomoc nalezą się podziękowania. Mam więc wywalone i już więcej im nie próbuje pomóc.
#pytanie #ankieta #rodzina #rodzice #obowiazki

Którą opcję wybierasz w takiej sytuacji?

  • 1 46.9% (15)
  • 2 53.1% (17)

Oddanych głosów: 32

  • 8
@viciu03: mam #!$%@? jajca do kolejnej rozmowy na temat tego, że nic nie robię. wtedy pytam o konkrety, co mam robić żeby tak nie gadali. jak nie da się z nimi dogadać, to znaczy że #!$%@?ą aby #!$%@?ć i trzeba się ewakuować.
@cagogsg: @NielegalneKretowisko: no teraz np ja siedzę w pokoju matka kosi trawę. Ja tam u siebie ogarnąłem, odkurzyłem. I z jednej strony wiem że pewnie myśli sobie że wszystko musi sama robić itd
A z drugiej strony w sumie zawsze jak coś robiłem to było źle albo za mało. Usłyszeć dziękuję to jak wygrać w lotto
Dlatego chyba nie ma się co przejmować w sumie
@frutson: uwierz mi, że bardzo chętnie bym to zrobił kolego z autyzmem, gdyby nie fakt iż jestem jeszcze na etapie szkoły średniej. A niestety nie ma możliwości połączenia szkoły z pracą w taki sposób, aby jednocześnie móc się utrzymać i mieć dobre wyniki w szkole ^^