Wpis z mikrobloga

@SenJinPL: jak na moje to tutaj po prostu w grę wchodzi gotowanie żaby i raczej niewiedza jak to wyceniać, bo kazde państwo się umoczyło w problem inflacji i każde roluje dług tak długo jak się da. Tak działa rynek, ludzie najwidoczniej jeszcze mają skarpety, z których można wyciskać pieniądze i/albo -> czeka się na wakacje, żeby ludzie 'mniej sfrustrowani byli'. Jak dojdzie co do czego, wibor 3m dojdzie do 8%, to
@pwone: mądry jest tylko ja i ten w lustrze. A tak naprawdę to jest parę mądrych narodów, które są bogate od pokoleń / dekad / stuleci. I wszystkich ich ceche parę rzeczy: zaradność, samodzielność, świadomość. Tam, gdzie nie ma psów ogrodnika. Korelacja z zachodem, państwami DACH, skandynawią czy Wielką Brytanią nieprzypadkowa.
@mookie:
To trochę śmieszne jak portale ekonomiczne i rzekomi eksperci oceniają trend po kilkudniowych spadkach opisując, że "sytuacja opanowana" itp. Lokalna korekta nawet "ostra" -10% to jest coś co praktycznie zawsze się wydarza (nie oznacza, że to przełamanie trendu).
@pwone: Nie, Polacy by sobie nie poradzili. Polacy nie potrafią zarządzać krajem o ludności 40m, z wielkim potencjałem ludzkim, a Ty mówisz, że byliby w stanie rozsądnie gospodarować koloniami, czy wydobywać z głową gaz i ropę. Nie mówię tutaj o kwestii moralnej, bo cały praktycznie zachód, od Niemiec po Portugalię jest taki ładny, turystyczny właśnie przez grabieże, wojny i niewolnictwo, ale jednak trzymajmy się fatków.

Polacy by przepili, pokłócili się, wybuchły