Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Przypominając sobie odcinek sezonu 21 #katastrofawprzestworzach dot. 2 Katastrof B737 MAX 8 zdziwiła mnie jedna rzecz: czemu załogi latające oczekują, że w razie kłopotów z operowaniem samolotem - to technicy utrzymania po przylocie wszystko za nich ogarną - łącznie z umieszczeniem w tym samym kokpicie tabliczki z uwagami/przestrogami dla innych?

Zamiast zrobić to samemu! ( _)

W tym przypadku - poprzednia załoga Lion Air też miała TE SAME kłopoty ze statecznikiem, i zachowali się właściwie - rozłączyli go przed runięciem.

Gdyby poza standardowym odnotowaniem problemu w dzienniku technicznym maszyny ktoś z nich przyczepił koło trymerów (nawet odręcznie sporządzoną) kartkę a'la "WARNING! DISCONNECT TRIMER IF...", z przyciągającym uwagę rysunkiem - to można by było uniknąć katastrofy! ()

Ja bym tak zrobił...chwila wysiłku, nieco tuszu i papieru...i "ostatnia deska ratunku" przy następnym napotkaniu tej dziwnej, nietypowej sytuacji - gotowa. (ʘʘ)

#rozkminy #lotnictwo #samoloty #spostrzegawczosc10na10 #bhpfailure
wygolonylibek-97 - Przypominając sobie odcinek sezonu 21 #katastrofawprzestworzach do...

źródło: comment_1656348146fsPmK5RhhIFmzr16rdFblW.jpg

Pobierz
  • 3
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@wygolony_libek-97: Pewnie dlatego, że piloci nie wiedzą czy mechanicy coś będą przy tym grzebać między lotami, albo wręcz spodziewają się naprawy, więc po co ostrzegać, skoro następni już będą po naprawie.