Aktywne Wpisy
lukija +14
jestem taką #!$%@? porażką moich rodziców, że w ogóle ciężko to sobie wyobrazić, teraz dają mi pieniądze na życie i na mieszkanie, ale powiedzieli, że jeśli nie znajdę pracy do kwietnia to wrócę do nich do domu, a że to przez nich mam #!$%@?ą chorobę psychiczną to wiadomo, że wolę zacząć się #!$%@?ć niż wrócić do tego piekła, codziennie dzwonię do zusu, kiedy dostanę termin komisji rentownej, bo minął już ponad miesiąc
troglodyta_erudyta +128
Nigdy nie byłem na nartach i jak słyszę opowieści, że ktoś regularnie jeździł na narty z rodzicami za dzieciaka, zwłaszcza na przełomie lat 90/00 to dla mnie to jest zupełna abstrakcja.
W pierwszym lepszym liceum pelno pieknych dziewczn a za moich czasow jak przypomne sobie zdjecia z nk ,photobloga to ok jakies gwiazdy zawsze byly ale w wiekszosci ludzie byli przecietni i w drugą strone tez zauwazylem ze chlopcy wygladaja na oskarków i coraz mniej widze przysłowiowych sebikow z wiesniacką mordą
#przegryw