Wpis z mikrobloga

Kto dokładnie ogranicza twoją wolność? Powiem ci, kto to jest: ty jesteś tą osobą. 

Jesteś jedyną osobą, która kontroluje twoją wolność. Nikt inny nie może tego zrobić. Tylko ty.

Dlatego jedną z najważniejszych rzeczy jest uświadomienie sobie, żeby nigdy nie pozwolić nikomu na kontrolowanie twojego szczęścia. Twoje szczęście jest w twoich rękach.

Ludzie mogą mnie krytykować, krzyczeć na mnie, mówić, że jestem głupi, a mnie to nie rusza. Nie pozwalam innym na to, żeby odebrali mi szczęście.

Tak samo jak nie pozwalamy ludziom okradać domów. Mamy zamki w drzwiach i alarmy po to, żeby nikt nie mógł ukraść tego, na czym nam zależy. Dlaczego pozwalasz innym na okradanie cię ze szczęścia przez reagowanie na to, co mówią?

Ludzie mogą mówić, co chcą. A ja nie pozwalam im odbierać mi szczęścia. Postanowiłem, że będę szczęśliwy i już. Mów, co chcesz, rób co chcesz – ja i tak będę szczęśliwy.

Ajahn Brahm

http://sasana.wikidot.com/nie-wszedzie-dobrze-gdzie-nas-nie-ma

#medytacja #buddyzm #psychologia #buddyzmnadzis
  • 13
@KrolWlosowzNosa: w sumie, to jeśli człowiek rzeczywiście jest szczęśliwy, to nie przejmuje się opinią innych i po prostu robi swoje i nadal żyje po swojemu. Ale fakt, zgodzę się, że o własne szczęście musimy dbać sami i nie uzależniać go od innych, choć gdy ma się ukochaną osobę, to nie jest to takie łatwe. Ale różne sytuacje są w życiu, ukochana osoba może zginąć, albo po prostu odejść. I wtedy co?
@KrolWlosowzNosa: idż to samo powtórz ludziom w nałogach, bezdomnym z problemami albo dzieciom w domach dziecka. Idź to samo powtórz ludziom którzy ledwo co utrzymują się od 1 do 1. Jestem ciekaw co by Ci odpowiedzieli.
@Canova: już od dawna nie dziwi mnie to, że przy każdym cytacie tego typu wyciąga się przypadki skrajne i beznadziejne, mimo, że cierpienie dotyczy w identycznym stopniu ludzi, którym w teorii nic nie brakuje, lub którzy doświadczają na swej drodze klasycznych, naturalnych przeciwności losu czy właściwych przyrodzie ogtancizeń.

To typowe. Nasz umysł tak bardzo trzyma się paliwa, które ciągnie z wiecznej udręki, że jakakolwiek droga to zmiany tego nawyku myślenia spotyka
@Sandrinia: >Ale różne sytuacje są w życiu, ukochana osoba może zginąć, albo po prostu odejść. I wtedy co?

Wtedy potwornie boli, wtedy kiedy się to stanie musimy tego bólu doświadczyć, ale znaczna część bólu siedzi w nas bo cały czas boimy się tego, że coś o czym piszesz się wydarzy. Jak jednak wspomniałem wyżej, nie ładujmy się w tak skrajne przypadki. Pozostańmy szczęśliwi względem problemów w pracy, w świecie, w związku,
@KrolWlosowzNosa: Brawo, dziękuje za odpowiedź. Utwierdziłeś mnie w przekonaniu że te twoje ładnie dobierane truizmy to słodka papka dla całej masy przeciętniaków którzy faktycznie mają jakieś tam problemy ale z reguł sa to wyimaginowane i wydmuchane do granic absurdów drobnostki. A ci którzy naprawdę potrzebują pomocy? Masz ich w dupie, to ma się klikać i fajnie brzmieć bo twój mózg lubi plusiki i robi bryyyyt dopamince. Tak samo jak twoim odbiorcom