Wpis z mikrobloga

Rozmowy nie przynosza skutku, bo klamie, ze nie bedzie, a dalej to robi.


W pewnej wiosce mieszkał sobie gospodarz, który miał kurnik. Co noc do tego kurnika przychodził sprytny lisek i pożerał jedną kurę albo koguta, zależy na co miał chrapkę. I tak to trwało miesiącami, aż pewnego dnia gospodarz
schwytał liska i zapytał:
- Czy to ty wyjadasz stopniowo mój drób?
Na co sprytny lisek odpowiedział:
- Nie!
A tak naprawdę
Czy istnieje jakikolwiek sposob poradzenia sobie z sasiadam, ktoryn notorycznie jara fajki na balkonie? Caly smrod leci mi do mieszkania, zwlaszcza teraz gdy jest bardzo cieplo, a balkon mam otwarty caly dzien. Rozmowy nie przynosza skutku, bo klamie, ze nie bedzie, a dalej to robi.


@6poziomprokrastynacji: przed wyjazdem na urlop zostaw na balkonie coś w #!$%@? śmierdzącego. Po powrocie spytaj jak się podobało.
@6poziomprokrastynacji:
Art. 5 ust. 1 ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu wymienia miejsca, w których zakazane jest palenie papierosów. Wśród nich są m.in. przystanki autobusowe, publiczne miejsca przeznaczone do zabaw dla dzieci czy inne pomieszczenia dostępne do użytku publicznego. Jeśli jednak balkon należy tylko do pojedynczego lokalu, jest on miejscem prywatnym i według odgórnych praw, nie ma przeciwwskazań żeby na nim palić. Ratunkiem dla sąsiadów mogą być wewnętrzne regulaminy