Wpis z mikrobloga

Moim największym kompleksem, heteroseksualnego mężczyzny w XXIw. jest to, że nie mam prawa jazdy. Dwa razy podchodziłem. Za pierwszym razem po 18 i osrałem temat po wykładach. Drugi raz 2 lata temu, chciałem zrobić prawko dla swojej laski bo mówiła mi ciągle, że chciałaby jeździć na miejscu pasażera. Teoria za pierwszym ale jazdę #!$%@?łem na rękawie przez stres. XD Rozstaliśmy się i wiecej do tego nie wróciłem bo w sumie to #!$%@? ja sie boje jezdzic samochodem. Straszne to jest bo wiem, że jakbym miał prawko i auto to #!$%@? bym podjechał po Kasię i randewu elegancko a tak to #!$%@? straszna, przeciez nie bede #!$%@?ł do niej pociagiem i pozniej 3 tramwajami. XD No #!$%@? wstyd jak #!$%@?. Lepiej udawac ze ma sie #!$%@? i chlac na chacie. eeeeehhh #!$%@?. #alkoholizm #prawojazdy #kompleksy #zwiazki
  • 31
@zwykly_ktos: ja zdałem za pierwszym razem i to zupełnie na farcie. Nie ma reguły. Też super bałem się jazdy autem a teraz nie wyobrażam sobie życia bez tego. Chce gdzieś jechać to elo wsiadam do auta i jadę. Egzamin to tylko egzamin a doświadczenia nabiera się dopiero jeżdżąc na co dzień.
@zwykly_ktos: no w sumie to nie każdy musi mieć prawko. Z drugiej strony ja sam też się bardzo obawiałem że nie będę się nadawał na kierowcę bo nie dam rady ogarniać tylu rzeczy na raz, nawet na jazdach do samego końca jako tako mi to wychodziło i zdarzały się głupie błędy xd ale mieszkam w takim miejscu że prawko bardzo się przydaje. No i jakoś za drugim razem udało mi się
nie żeby coś ale większość świeżych kierowców jest przysłowiowymi "#!$%@? na drodze" a Ci co nie są, nie mają za dużo wyobraź. Oczywiście jest jakiś odsetek co ma naturalny dryg do tego. Ale tak większość zaraz po zdaniu jeździ albo słabo albo brawurowo


@KosmicznyJanusz Jeżeli ktoś jest #!$%@?ą za kierownicą, boi się, stresuje się jazdą, to nigdy nie będzie dobrym kierowcą. Każdy kogo znam kto miał taki problem to dalej go ma.
Moim największym kompleksem, heteroseksualnego mężczyzny w XXIw. jest to, że nie mam prawa jazdy. Dwa razy podchodziłem. [cut] Lepiej udawac ze ma sie #!$%@? i chlac na chacie


@zwykly_ktos: Twoim największym problemem jest błąd w oprogramowaniu mózgu skutkujący wadliwie działającym systemem własnej oceny. Twój mózg krytycznie zaniża ci samoocenę, dlatego się tak, #!$%@?, spinasz.
Chlanie nie jest wyjściem, bo chyba 90% nałogowych alkoholików pije właśnie z tego powodu.

Rozwiązanie: idź do
masz prawo jazdy? Ty pewnie od razu na pierwszej jeździe na kursie śmigałeś jak kubica xD 30h jazd to cały #!$%@? i uczysz się dopiero jeżdżąc na codzień, prawie kazdt nowy kierowca jeździ #!$%@?


@re_plenish Oczywiście, że mam. Zdałem jeszcze przed 18 urodzinami. Tak, moja pierwsza jazda wyglądała tak, że instruktor podjechał pod dom i od razu się przesiadł na fotel pasażera i pojechaliśmy w miasto, bo potrafiłem jeździć i te 30
Jeżeli boisz się, że nad tym nie zapanujesz to nie jest to dla ciebie.

@XIONC_CI_MORDE_LIZAL: chodziło mi trochę o co innego, np. o wyjeżdżanie z podporządkowanej, na początku dużo ludzi ma z tym problem, w sensie ze boją się wymusić i czekają na dużą przerwę żeby wyjechać.
No jak ktoś się boi jazdy prosta droga to wtedy już rzeczywiście słabo
@zwykly_ktos: weź tyle jazd ile potrzebujesz, jeśli szkoła jazdy była kiepska to zmień. Możesz wziąć ze dwie godziny dodatkowe żeby pojechać jakąś ekspresówką, ja wziąłem i nie żałuję, bo pan mnie nauczył jakie są #!$%@? zachowania na drodze i czego nie robić innym uczestnikom ruchu.
Po zdanym egzaminie będziesz osrany jak trafisz na godziny szczytu w dużym mieście po raz pierwszy czy drugi, ale jak będziesz systematycznie jeździć to ten strach