Wpis z mikrobloga

Mirki, mam taki problem ze sobą, że boję się przebranżowić na bardziej dochodowy zawód a zarabiam chooy. Jedyne co mam to bardzo dużą sumę oszczędności, ale bardzo niską, uwłaczająca ludzkiej godności pensję. Branża: logistyka. W tej chwili z moją pensją już dokładam do interesu z oszczędności. Zamierzam iść w mojej firmie postawić ultimatum, że albo znaczna podwyżka, albo odchodzę, ale wiem, że to u mnie niemożliwe, by dobrze zarobić.

Teraz wyjaśnię dlaczego boję się przebranżowić. Po prostu obawiam się kolejnych długich mozolnych miesięcy/lat ciężkiej pracy, żeby na końcu się okazało, że to wszystko nic nie dało. Bo albo zrezygnuje w połowie jak często robiłem, albo okaże się, że zostanę zrobiony w chooya, pokoncze jakieś kursy, studia chooy wie co jeszcze, ciężką pracą, a na koniec okaże się, że to nic nie znaczy, bo akurat tego nie potrzebują.

Po prostu nie mam motywacji do jakiejkolwiek inicjatywy, bo obawiam się, że to znów będzie długi, ciężki zapieprz, jakieś formalności, kolejne zmarnowane lata życia, a na koniec okaże się, że nic z tego nie wyjdzie.

Mam też kumpla, który ma podobnie, jest bardzo inteligentny, typ scislowca na pograniczu geniuszu matematycznego, lekkie spektrum autyzmu miał chyba jedne z najwyższych wyników w okręgu z matur rozszerzonych z fizyki, matmy, potem polibuda we Wrocku budownictwo, obrona magisterki z wyróżnieniem, a potem zderzenie z realiami, 3200 na rękę, wyzysk, niepłatne nadgodziny, wrzody i nerwica.

Mówi, że zmarnował 5 lat życia, mógł spokojnie iść na coś związanego z IT, teraz mówi, że nie ma już motywacji, bo weźmie się za kolejną inicjatywę, kolejne lata #!$%@?, a na końcu okaże się, że znów nie jest tak różowo jak każdy opowiadał.

Jak to pokonać?

#przegryw #pracbaza #pracait #korposwiat #zarobki #praca #kursy #studbaza #rozwojosobisty
  • 16
Jak to pokonać?


@Ynfluencer: nie da się. Albo jest się ambitnym, zawziętym, zdeterminowanym albo nie. Jeżeli zadajesz takie pytania to muszę cię zmartwić, ale raczej jesteś tym ostatnim. Ja wstawałem czasem o 4 rano żeby iść na trening, po treningu zjeść śniadanie, porobić sobie posiłki na cały dzień, uczyć się z 3-4 godziny programowania i jechać do roboty na 2 zmianę i tak cały tydzień. Do tego jeszcze prowadziłem po kilka
Mam też kumpla, który ma podobnie, jest bardzo inteligentny, typ scislowca na pograniczu geniuszu matematycznego

potem zderzenie z realiami, 3200 na rękę, wyzysk, niepłatne nadgodziny, wrzody i nerwica.

czyli jednak nie jest, ja bez fikuśnych studiów budownictwa mam elegancką firmę zbrojarską 120k miesięcznie na jednej ekipie, niech sobie założy firmę, zatrudni lokalnych roboli dając więcej niż lokalni byznesmeni i będą #!$%@?ć z uśmiechem na ustach a jak da catering i w piąteczek
@sikalafou: szanuję Cię w opór ziomeczku, czytając Twoje podejście i pracowitość w życiu czuję się jakbym czytał skrypt siebie xD Może jestem zbugowanym NPC i jestem duplikatem.

Najbardziej gardzę jak ludzie zarabiający minimalną potem narzekają na tych bogatszych od siebie i obgadują, że na pewno tego uczciwie nie zarobili XD Beka, bo mam wywalone w ciuchy i chodzę w H&M, a na konto od roku wlatują cztery zera i gdyby te
Mam też kumpla, który ma podobnie, jest bardzo inteligentny, typ scislowca na pograniczu geniuszu matematycznego, lekkie spektrum autyzmu miał chyba jedne z najwyższych wyników w okręgu z matur rozszerzonych z fizyki, matmy, potem polibuda we Wrocku budownictwo, obrona magisterki z wyróżnieniem, a potem zderzenie z realiami, 3200 na rękę, wyzysk, niepłatne nadgodziny, wrzody i nerwica.


@Ynfluencer prawie jakbym czytał o sobie. 95% z matury z fizyki. Inżynier magister budownictwa i 3.8k na
@podbial: Tak jak myślałem, prymityw, któremu słowa z butów wystaje, wartościujący ludzi tylko na podstawie tego co osiągnęli w sferze materialnej.

Takim prymitywnym mózgom to wystarczy zaświecić w oczy zegarkiem i drogą fura i już masz ich "rispekt" takie coś między blacharą a troglodytą.
@podbial: Nie jestem. Znam takich Twojego pokroju, którzy jedyne na podstawie czego wartościują ludzi to sfera materialna, bo coś więcej wychodzi poza obręb ich możliwości percepcyjnych.

Tacy ludzie zawsze zaczynają rozmowę od tego co robisz w życiu, czym się zajmujesz, jakie masz plany zawodowe, pieniądze, zarobki itd.

Nie rozumiesz, że według tych kryteriów tak samo każdy kto ma więcej od Ciebie, więcej osiągnął może Cię traktować jak śmiecia.

Twoje myślenie jest
@Ynfluencer: ty jestes tak glupi ze nawet nie potrafisz ogarnac tego ze noe wartoscouje Ciebie przez pryzmat pieniedzy, ale jestes zerwm bo uzalasz sie nad soba, nic Cinsie nie chce i sam robisz z siebie ofiare obwiniajacbwszystkich dookola
@podbial: Dobra, jesteś tak prymitywny, że mantrujesz to samo. Nie ma nawet o czym gadać. Głuchy na to co ktoś pisze i powtarzasz w kółko te same inwektywy. Może ktoś powie, że jesteś leniwy, bo tyrasz za mało. Tyraj jeszcze po nocach. Ten trend, żeby Polacy #!$%@? po 2 etaty pogłębiamy jeszcze. Niech na zachodzie korzystają z naszego #!$%@?, żeby żyć.