Aktywne Wpisy
maikeleleq +5
Pytanie bez ściemniania
Ile wasze auta palą w mieście? Sprawdźmy kto robi najoszczędniejsze silniki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na codzień jeżdżę Cuprą Formentor, 1.5TSI 150km, spalanie w okolicach 9.8L - 11L, jeżdżę tylko po Poznaniu co jest dość ważne jeśli chodzi o korki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#motoryzacja #samochody
Ile wasze auta palą w mieście? Sprawdźmy kto robi najoszczędniejsze silniki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na codzień jeżdżę Cuprą Formentor, 1.5TSI 150km, spalanie w okolicach 9.8L - 11L, jeżdżę tylko po Poznaniu co jest dość ważne jeśli chodzi o korki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#motoryzacja #samochody
120_Dni_Sodomy +375
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Czy istnieje coś głupszego niż smierć za ojczyznę? Za 5000 lat nie pozostanie prawie nic z tego co widzimy wokół nas. Narody się wymieszają lub zmienią położenie, niektóre może znikną zupełnie. 5000 lat temu jakis człowiek z Mezopotamii umarł bo był patriotą, ciekawe co by powiedział jakby mu teraz pokazać że wszystko o co walczył się gdzieś rozpłynęło, granice zmieniły się 50 razy, jego ziemia była najechana 100 razy i jedyny ślad obecności jego ludzi i jego idei to połamane garnki 5m pod ziemią. A on oddał za to ten jeden jedyny krótki moment gdy miał okazję chodzić po Ziemi. Ludzie wynajdują sobie jakieś bzdurne ideologie typu nacjonalizm i są gotowi za to zabijać, podczas gdy to są tylko wymyślone koncepcje które przeminą razem z głupimi ludźmi ktorzy je wymyslili.
@Al-3_x: to umierajcie, jak wam się to podoba, ale nie wciągajcie w to tych, którzy umierać nie chcą
@Aureos: Twój wywód nie ma żadnego sensu. To znaczy masz rację w kontekście tego, że śmierć na ojczyznę jest głupia według tego co piszesz, ale to samo dotyczy wszystkiego innego co wiąże się z działalnością ludzką. Nihilizm będzie zawsze prowadził do a) samobójstwa b) apatii (to znaczy logicznie spójny nihilizm,
@Aureos: Niby się z Tobą zgadzam, ale co jeśli nie wszyscy wyznają takie zasady? Co zrobić gdy Twój kraj atakuje chorda orków? Uciekać? Ok, ale dzięki temu orki pójdą dalej i będziesz musiał uciekać do końca życia.
@Lefty: To zdanie nie ma sensu ( ͡° ͜ʖ ͡°) po pierwsze system aksjologiczny i nihilizm się wyklucza, bo właśnie na tym polega nihilizm, że nie ma systemu aksjologicznego xD a po drugie co to jest aksjologiczny obiektywizm? Wygląda jak dwa losowe słowa, które ze sobą połączyłeś.
"Obiektywizm aksjologiczny - jest to stanowisko, zgodnie z którym wartości (etyczne i estetyczne ) istnieją niezależnie od odbierającej je świadomości."
@Lefty: A o jakim nihilzmie mówi OP? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Lefty: Kontekst w filozofii ma potwornie duże znaczenie, myślałem, że chodzi ci o coś innego, ale jeśli chodzi ci o tę definicję, którą wkleiłeś to w życiu bym się nie domyślił, bo to już w ogóle nie ma żadnego sensu. Co ma aksjologia do ontologii? To tak
Ruskie, które jadą na wojnę dostają za to dobry pitos + mogą ograbić sobie czyjś dom i nikt nic nie powie.
Po za tym jest narracja, że zabijają nazistów więc w ich mniemaniu robią dobry uczynek.
Ukraińcy za to wiedzą, że jak Rosja ich spęta, to będzie bieda i
Patriotyzm to w tym kontekście np: obrona rodziny przed agresorem. Taki zakład, że przehandluje swoje życie, żeby moje dzieci je zachowały, lub obronie starych rodziców, zanim bomby spadną na ich blok i ich zabiją. Gdy chodzi o "obronę ojczyzny" to każdy inaczej to widzi. Ojczyzna to to co nazywasz domem, nie koniecznie wiąże się to
Ty masz przeżyć, to ten drugi ma umrzeć.
Wkurza mnie ta martyrologia rodem z Mickiewicza, Słowackiego o umieraniu za Ojczyznę.
Nie umieraj za nią, przeżyj na złość wrogom.
A co jest sensem człowieka? Coś najbardziej zbliżonego do prawdziwego sensu istnienia (chociaż takiego obiektywnie nie ma) jest znalezienie partnerki, stworzenie potomstwa, zapewnienie bezpieczeństwa i przyszłości swojemu potomstwu, rodzinie i na drugim miejscu swojej przynależności grupowej. Nacjonalizm do tego służy.
Trochę za wąsko spojrzałeś, bo mieszkaniec Mezopotamii nie znał jeszcze pojęcia patriotyzmu. Do wojska poszedł bo musiał albo zaciągnął się, żeby sobie dorobić - i śmiertelność w armii nie musiała być dużo większa niż wśród cywili (a jak się trafiło oblężenie to już w ogóle). I tak to wyglądało do ok XIXw. Wojsko i wojna nie wydawały się ludziom aż tak straszne, bo na co dzień można było umrzeć na