Wpis z mikrobloga

Znajome osoby z mojego otoczenia lub nowo poznane, które mają dzieci, zaczynają mnie poważnie irytować. Nie rozumiem, jak można kogoś tak beztrosko pytać o to, kiedy będą dzieci. To nawet nie jest pytanie "czy masz", ale od razu z grubej rury "kiedy". Równie dobrze można pytać o to, czy dana osoba wystarczająco dużo się rucha, bo to jest ten sam poziom intymności. Nie mam problemu z tym, gdy ktoś pyta o to, czy dzieci mam i na tym porzuca temat albo zaczyna mówić o swoich, ale dalsze grillowanie w przypadku negatywnej odpowiedzi, a co gorsza, powiedzeniu, że w ogóle nie chce się ich mieć to jakiś festiwal odpalania się na zawołanie. Nie rozumiem, jak ledwo poznana osoba może mówić, że mi przejdzie, że jeszcze będę chciała mieć dzieci, że jestem jeszcze młoda. Ciekawe czy jakbym powiedziała rodzicowi, że jeszcze mu przejdzie, że jeszcze odechce mu się wychowywać te dzieci to byłoby to tak samo akceptowalne społecznie xD

Daleko mi do anty, nie obchodzi mnie to, że ktoś chce mieć dzieci, ale czemu zrozumienie w drugą stronę jest tak ciężkie i powoduje takie oburzenie. Nigdy nie miałam większych problemów z takimi osobami, dopiero od jakiegoś czasu to jakaś plaga.

#childfree #antynatalizm
  • 91
@milk_outside_a_bag_of_milk

Nie rozumiem, jak można kogoś tak beztrosko pytać o to, kiedy będą dzieci. To nawet nie jest pytanie "czy masz", ale od razu z grubej rury "kiedy".


To są po prostu matoły. Możesz ich ewentualnie odsiewać wyjaśniając ideę antynatalizmu i to jak działa rzeczywistość jeśli nadal nie dotrze to raczej nic nie pomoże.
@milk_outside_a_bag_of_milk: ludzie są zwierzętami i kierują się instynktem, dlatego wiele osób nie jest w stanie zrozumieć, że ktoś nie podąża za instynktem i nie chce się rozmnażać. W wielu osobach chęć rozmnażania jest tak silna, że nie mając warunków robią sobie dzieci, bo jest to cel ich życia. Ci sami ludzie nie mają pojęcia jak wychować dziecko i często ich to przerasta ale będą ci wmawiać, że twoim życiowym celem jest
@milk_outside_a_bag_of_milk

Bo jak napisałam wyżej, wcześniej raczej nie spotykałam się z takimi pytaniami, a już tym bardziej oburzeniem. Nie wiem, jakoś mnie to omijało, teraz chyba zbieram za całe życie.


System nagabywania o potomstwo odpala się w zależności od otoczenia w pewnym wieku xD ja do 25 r.ż. w ogóle tego nie słyszałam, po czym nagle wszyscy dostali #!$%@? xD
Ludzie z takimi tekstami potrafią wypalić w tak bezsensownych sytuacjach, że to
@milk_outside_a_bag_of_milk: Ludzie to głupcy. Wtrącali i będą się wtrącać bo sami mają jakieś braki w życiu. Widzisz, ja mam odwrotną sytuację: mam troje dzieci, to miał być koniec rozmnażania, ale zaszłam w czwartą ciążę. I teraz każdy uważa ma prawo komentować ten fakt. Teściowa, na przykład, obraziła się na mnie śmiertelnie jakby jej życie się zawaliło. Jedni płaczą nade mną, drudzy wytykają, że to dla 500+, niektórzy pytają wprost jak mogliśmy