Wpis z mikrobloga

Nie jestem od sądzenia, bo od sądzenia jest sąd. Jak się okazuje, dziesiątki wykopków nie wzięło tego do serca i postanowiło zlinczować być może niewinnego człowieka, pozbawić go pracy i publicznie nazwać gwałcicielem (!!) tylko dlatego, że jakaś anonimowa postać wrzuciła sobie post na portal ze śmiesznymi obrazkami.

Lubicie osądzać? To też się pobawię w adwokata z wykopu…

a co jeśli nasza główna bohaterka to przewrażliwiona lewacka Julka (osądzam po jakiejś obrzydliwej niekobiecej stylówce) chciała sobie zrobić obrzydliwy (osądzam po zdjęciu) tatuaż na nodze oszpeconej przez chory łeb (osądzam po bliznach na nogach) blisko intymnego miejsca, gdzie mogło się zdarzyć (nie powinno, ale mogło) dotknięcie jego, która po całym zajściu nie informuje odpowiednich organów, kłamie w poście o posiadaniu chłopaka (osądzam po tym, co sama napisała na wykopie szukają partnera do seksu powyżej 190cm), co jeśli nasza Julka po prostu wyolbrzymiła dla atencji całą sytuację.

W tej sytuacji są dwa wyjścia
- na miejscu „pokrzywdzonej” zgłosiłbym całą sprawę na policję, a nie bawił się w publiczną przepychankę, gdzie można wiele stracić, gdy…
- „pokrzywdzonej” nie uda udowodnić winy, a oskarżony w bardzo prosty sposób udowodni zniesławienie z tytułu którego stracił prace, klientów.

Wystąpili:
@wolfKida

#tatuaze #bekaztwitterowychjulek #julka #afera #wykop #tattoo #bekazpodludzi #gwalt #niewiemjaktootagowac #pierogi #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
Pobierz
źródło: comment_1659007873Ksb7EtrmXLyxAlBM3AZ5K8.jpg
  • 7