Wpis z mikrobloga

Uwielbiam te dyskusje ludzi których największym życiowym osiągnięcie było to że urodzili się w stolicy i ujadają na "słoików" którzy bardzo często przyjechali do #warszawa po wyższe wykształcenie a teraz dużo zarabiają i odprowadzają duże podatki podczas gdy ci "rodowici" od dwóch pokoleń mieszkają w mieszkaniach socjalnych i tylko kombinują gdzie tu jeszcze się zgłosić po zapomogę.
#sloiki #bekazpodludzi
Pobierz AlfredoDiStefano - Uwielbiam te dyskusje ludzi których największym życiowym osiągnięc...
źródło: comment_1659258787iGq0Egx3CrFf5CnbEn3fG4.jpg
  • 13
@AlfredoDiStefano: klasyka xD Ja „rodowitych warsiawiaków” nie mogłem nauczyć, ze nie pali się papierosów w częściach wspólnych bloku (wielka płyta z lat 70.)

Nawet jeden się okropnie oburzył, ze „wiesniak” przyjechał i go uczy kultury


@szaman_aman: Teraz się nie pali. Kiedyś palono nawet w małomiasteczkowych urzędach i w niektórych to nawet sporadycznie pozostało.

Czyżby i w nich pracowali "rodowici warszawiacy"?
@MiguelZCali: Razem ze Śródmieściem to jedyna dzielnica faktycznie wyglądająca jak europejskie miasto, niewielkie ilości wielkiej płyty to wyłącznie na Rakowcu + dzięki wielokulturowości można faktycznie się jak w takim poczuć. "Przehypowany" to jest ten zasrany wrocek, zasiedlony barbarzyńcami zza bugu, których potomstwo to teraz jakaś połowa użytkowników tej żalosnej stronki z obrazkami.
@Dragontraxxx: Niestety mieszkałem właśnie na RakowcuXD Nie wiem jak teraz, ale ze dwa lata temu było bardzo średnio jeśli chodzi o przyzwoite gastro, jak jechałem do robo na jerozolimskie przez drawską to za każdym razem zastanawiałem się czy urwę coś w aucie. Generalnie nie ma tragedii, ale ceny są tam duuużo za duże jeśli chodzi o kupno kurnika dwupokojowego jak za to co okolica oferuje.
@AlfredoDiStefano: Rozmawiałem o tym kiedyś z moim sędziwym wykładowcą na studiach i wspominał jak babcia mu opowiadała, że za jej czasów było to samo #!$%@?. Do Warszawy ZAWSZE przyjeżdżali ludzie hurtowo i zawsze znaczy jej % to byli przyjezdni. Ze świecą szukać ludzi którzy z dziada pradziada są warszawiakami. U wszystkich tych "ja tu się urodziłem a nie przyjechałem" wystarczy chwilę poszukać w rodowodach i wyjdzie, że babcia albo dziadek przyjechali.