Wpis z mikrobloga

W poprzedni poniedziałek się ważyłem 94.70kg no dobra, czas na restrykcje pomyslałem i zrobiłem cały tydzień na maksymalnym 1800kcal.
Było to krótkotrwałe, tylko od poniedziałku do poniedziałku, mój dzień to około 4000-4300kcal, gdzie około 2000 to podstawowa.
Dzisiaj się ważę i 96kg z groszami, nosz #!$%@?, nie ma większego spozycia wody, by została w organizmie, ważenie wiem jak wykonać, zawsze ten sam schemat, te same czynności, nawet pora ta sama, bez jedzenia, ze sraniem, wszystko według prawideł.
Skąd ta waga, przecież 1800kcal to nawet poniżej podstawowowego zapotrzebowania o dobre 200-350kcal.
Co to za czary, to moje pytanie
-----------
#zdrowie #dieta #silownia #mikrokoksy
  • 36
to 94.7 i 96 kg to są pojedyncze pomiary wagi? jeżeli tak to powinieneś wyliczać średnią z całego tygodnia ważenia i porównywać te średnie a nie pojedyncze pomiary


@Catmmando: Nie wchodzę na wagę codziennie by robić średnią, uznałem ze skoro jest niecałe 95 to zrobię sporą ucinkę kaloryczną i sprawdzę po tygodniu, no i zonk, bo mam więcej
Nie ma pomyłki, nie liczę kalorii na oko, nie podjadam, mało tego, jako
ważyłeś się rano, po toalecie, na czczo i w samych majtkach? Bo w ciągu dnia waga się może wahać nawet o 2 kg

@i_teraz_wchodze_ja_caly_na_bialo: właśnie. Musisz się ważyć w identycznych stanach organizmu, tj. czas od srania, czas od jedzenia i wyczucie stanu nawodnienia organizmu.

0,5kg, to może ważyć porcja obiadowa, a jeżeli jeszcze "śniadanie" ci zalega w kichach, to masz kolejną niedokładność, a jeszcze mogłeś czegoś się napić.
Nie wchodzę na wagę codziennie by robić średnią,


@i_teraz_wchodze_ja_caly_na_bialo: no i w tym może być problem

waga ciała potrafi się wahać z dnia na dzień nawet o 1-2kg w górę i w dół

wystarczy, że raz trafisz na "dołek" czyli wyjdzie ci zaniżona waga ciała a przy następnym pomiarze trafisz na "górkę" i zaczynasz myśleć, że przybierasz na wadze, zamiast chudnąć

analogicznie trafisz na "górkę" w pierwszym pomiarze a przy kolejnym
@i_teraz_wchodze_ja_caly_na_bialo: może daj sobie trochę więcej czasu. Ja od ponad miesiąca jen 1100 ale mam też sporo kilogramów do zgubienia. W tym czasie schudłem 8 kg ale od kilku dni mam kryzys jedzeniowy przez co nie trzymam michy aż tak i też stoję w miejscu z nadzieją, że za chwilę mi przejdzie
Ale generalnie nie polecam tak ucinać kalorii. Prawda jest taka że lepiej podejść do tego na spokojnie, uciąć 400-500
@i_teraz_wchodze_ja_caly_na_bialo: No nie z sarkazmem, paradoksalnie za dużo uciąleś kcal i takie masz efekty... jasne, po czasie będziesz chudł ale później znowu spuchniesz jak bańka jedząc trochę więcej niż podstawowe zapotrzebowanie człowieka. Jakie masz teraz zapotrzebowanie żeby utrzymać swoją wagę?