Wpis z mikrobloga

Doceniam twórczość Walaszka, ale jeśli chodzi o blok ekipę, to widać, że mamy do czynienia z produkcją bez życia. Są przebłyski geniuszu, ale nie ma tu, jednak tego typowego dla twórcy absurdu, a przynajmniej jest go dużo mniej, niż w innych produkcjach. Blok ekipa ma bowiem stały, czyli średni poziom. I to średni w sensie średni, a nie zajebisty. Dzieło tworzone raczej zdecydowanie ze względu na popularność, niż jakieś większe zaangażowanie. W przypadku kapitana bomby, czy galaktycznych lektur (Które osobiście uznaje za opus magnum Walaszka) można było zobaczyć kreatywność, czy nawet jakieś większe przesłanie. Oglądając blok ekipę czułem się, jakbym oglądał gang Olsena w wersji dresiarskiej. Mamy podobny motyw gdzie jedna postać obmyśla plany jak się dorobić (nielegalnie) bez większego wysiłku i za każdym razem nic z tego nie wychodzi przez głupote jego pomocników. Na początku ten typ humoru bawi, ale po jakimś czasie zaczyna nużyć. Trochę lepiej oceniam Egzorcystę, choć i tutaj nie ma jakiegoś większego silenia się na oryginalność, bo seria sporą część motywów bierze z kapitana bomby. No zdecydowanie brakuje mi jego dawniejszej formy.
#blokekipa #egzorcysta #kapitanbomba #galaktycznelektury #walaszek
Al-3_x - Doceniam twórczość Walaszka, ale jeśli chodzi o blok ekipę, to widać, że mam...

źródło: comment_1659632377T1Jqxf0tvgJ2oJt0b1ERdH.jpg

Pobierz
  • 4
@Al-3_x: man's gotta eat.
myślę, że BE leci już tak długo, że co się dało, to już z tego zostało wyciśnięte, przynajmniej "kreatywnie" (bo komercyjnie, jak trafnie zauważył @RobieZdrowaZupke, jeszcze sporo się da...). ale dla grubasa to taka pewnie główna robota na etacie, po której sobie może jeszcze porobić jakieś fajniejsze rzeczy, typu Egzorcysta.
ale nie musi, więc nie robi :P