Cechy prawdziwej randki: -obie strony zakładają, że odbędzie się kolejna jeśli nie wydarzy się coś wysoce nieakceptowalnego; -obie strony czują do siebie pożądanie i chciałby uprawiać seks po odpowiednim poznaniu się;
Jeśli jedna ze stron wie, że to pierwsze i ostatnie spotkanie, albo liczy na więcej ale od początku nie chce utrzymywać ze drugą osobą żadnego fizycznego kontaktu, to nie jest to randka a naciąganie ludzi na ich czas i pieniądze.
Jeśli jedna ze stron wie, że to pierwsze i ostatnie spotkanie
@wqeqwfsafasdfasd: yyy co? Ale po to idziesz na spotkanie żeby się dowiedzieć, czy do siebie pasujecie.
To w takim razie załóżmy jest spotkanie idziesz z laską, przychodzi laska z nadwagą. Przecież wiesz, że drugiego nie będzie, dlaczego jesteś takim chamem?
@wqeqwfsafasdfasd: ale wiesz, że dla normalnych ludzi liczy się nie tylko ruchańsko? Ja tam lubiłem pogadać z obcą dziewczyną na przeróżne tematy, mimo, że nie było opcji, aby ta znajomość była kontynuowana.
@wqeqwfsafasdfasd: na randkę idzie się poznać kogoś, z kim chcemy nawiązać romantyczną relację. Romantyczna relacja może wiązać się oczywiście z uprawianiem seksu, ale ruchanie się nie jest celem randki. Jeśli dla kogoś ruchanie się jest celem życia, to tylko współczuć, taka osoba ma zero szans na znaczący związek. Dodaj do tego jeszcze publikowanie na tagu #przegryw, a wyjdzie ci wieczny prawiczek.
Ale ty masz sprany łeb - związek to przede wszystkim seks.
Sfeminizowane społeczeństwo wmawia Ci, że może być związek bez seksu po to, aby kobiety 30+ które "już się wybawiły" mogły łatwo znaleźć frajera który ułatwi i ustabilizuje im życie jednocześnie nie chcąc nic w zamian.
Sfeminizowane społeczeństwo wmawia Ci, że może być związek bez seksu po to, aby kobiety 30+ które "już się wybawiły" mogły łatwo znaleźć frajera który ułatwi i ustabilizuje im życie jednocześnie nie chcąc nic w zamian.
xD do kwadratu
Nie masz pojęcia jak bardzo Ty masz sprany łeb swoim blackpillem. Poza Twoim postrzeganiem jest cały świat złożony z ludzi,
@TheRealMikz oszczędź sobie czas :D im tego nie wytłumaczysz. Ja na tym tagu bywam dla czystej przyjemności przeglądania tych odrealnionych teorii. Z jednej strony to trochę smutne że ktoś ma takie postrzeganie świata. Ale jest też w tym coś zabawnego. Takim ludziom nie pomożesz. Sami muszą sobie zdać sprawę z tego jaki zakrzywiony obraz życia mają :(
@li25: wiesz co, te wszystkie kolorowe pigułki rzeczywiście ukazują pewne mechanizmy, całą "kulturę tindera", interesownych kobiet, których rzeczywiście jest pełno, takich co "chcą się wyszumieć, a potem znaleźć betabankomat" też widać, że jest sporo. Walka z tym zjawiskiem jest jak najbardziej słuszna. Problem tylko polega na tym, że *pillowcom wydaje się, że wszystkie kobiety pasują do tego schematu podczas gdy często wystarczy trochę się poobracać wśród ludzi i widać, że jest
-obie strony zakładają, że odbędzie się kolejna jeśli nie wydarzy się coś wysoce nieakceptowalnego;
-obie strony czują do siebie pożądanie i chciałby uprawiać seks po odpowiednim poznaniu się;
Jeśli jedna ze stron wie, że to pierwsze i ostatnie spotkanie, albo liczy na więcej ale od początku nie chce utrzymywać ze drugą osobą żadnego fizycznego kontaktu, to nie jest to randka a naciąganie ludzi na ich czas i pieniądze.
chad #!$%@? beciak będzie łożył jak na swoje dalej
@wqeqwfsafasdfasd: yyy co? Ale po to idziesz na spotkanie żeby się dowiedzieć, czy do siebie pasujecie.
To w takim razie załóżmy jest spotkanie idziesz z laską, przychodzi laska z nadwagą. Przecież wiesz, że drugiego nie będzie, dlaczego jesteś takim chamem?
Jeśli wygląda inaczej niż na zdjęciach, to jest to nieakceptowalne :)
@Ranger
To idź sobie na randkę z przyjacielem albo kuzynką XD
Co za sprany mózg - randki są po to, aby później było ruchanie i tylko frajer myśli inaczej.
@wqeqwfsafasdfasd: weź ty sobie zwal porządnie, bo ci sperma do głowy uderza
#!$%@? to po co idzie się na RADNKĘ?
Randka od spotkania różni się właśnie tym, że osoby na randce czują do siebie pociąg...
No chyba że chodzisz na randki z kolegami, to nie wiem, może za mało postępowy jestem.
Jeśli dla kogoś ruchanie się jest celem życia, to tylko współczuć, taka osoba ma zero szans na znaczący związek. Dodaj do tego jeszcze publikowanie na tagu #przegryw, a wyjdzie ci wieczny prawiczek.
@wqeqwfsafasdfasd: nie ma dla was ratunku...
Właśnie te "romantyczne relacje, może być bez seksów hehe" to najbardziej obrzydliwa rzecz w tym kraju.
Kojarzy mi się z beciakiem, co bierze ślub z laską po 30tce z 2ką dzieci bo ją kocha, no ale śpi w innym pokoju a seks tylko w walentynki i urodziny.
Już lepiej być samemu niż w takiej relacji.
Ale ty masz sprany łeb - związek to przede wszystkim seks.
Sfeminizowane społeczeństwo wmawia Ci, że może być związek bez seksu po to, aby kobiety 30+ które "już się wybawiły" mogły łatwo znaleźć frajera który ułatwi i ustabilizuje im życie jednocześnie nie chcąc nic w zamian.
@wqeqwfsafasdfasd: xD
xD do kwadratu
Nie masz pojęcia jak bardzo Ty masz sprany łeb swoim blackpillem. Poza Twoim postrzeganiem jest cały świat złożony z ludzi,
Z jednej strony to trochę smutne że ktoś ma takie postrzeganie świata. Ale jest też w tym coś zabawnego.
Takim ludziom nie pomożesz. Sami muszą sobie zdać sprawę z tego jaki zakrzywiony obraz życia mają :(
Problem tylko polega na tym, że *pillowcom wydaje się, że wszystkie kobiety pasują do tego schematu podczas gdy często wystarczy trochę się poobracać wśród ludzi i widać, że jest