Wpis z mikrobloga

To marudzenie nauczycieli odnośnie zarobków w stosunku do włożonej pracy to jakiś absurd.

Moja mama oraz teściowa są nauczycielkami.

Z własnych wieloletnich obserwacji mogę trochę powiedzieć na temat tej pracy.

Realnie praca (mówię tu o szkole podstawowej) bo w takich uczą to przedział godzinowy 8-12, 8-12:30 lub 9 do max 14.
Sobota i niedziela oraz oczywiście wszystkie święta są wolne. Ferie, 2 miesiące wakacji, 13 pensja, atrakcyjne kredyty w szkole (0 oprocentowanie).

Praca po szkole w domu? Jaka praca? Ja nie widziałem jeszcze przez tyle lat żeby moja mama lub teściowa pracowała w domu lub musiała się przygotować do zajęć. To jakieś wymysły nauczycieli. Tak samo moja dobra znajoma.

Zresztą każdy kto szedł na studia wiedział jakie będą zarobki i są one adekwatne do pracy oraz mało wymagających studiów. Technologii NASA tam nikt nie studiuje na tej pedagogice.

A te teksty typu, że jakieś stolarz czy inny robotnik zarabia więcej od wykształconego nauczyciela nie wiadomo jak skomentować.

Taki stolarz to wstaje o 6 i zapierda## do 18, chodzi ciągle brudny, musi się chłop narobić i zna się na tym co robi.

Więc skoro tak źle to zapraszam każdego do normalnej pracy w normalnym wymiarze godzin :)
Przypomin, że każdy może sobie dorobić "nadgodziny" na korpepetycjach oczywiście jeżeli skończył jakieś bardziej wymagające studia typu anglistyka.

PS: Tata zawsze powtarzał, że taka dobra praca dla kobiety jak nauczyciel nie istnieje nigdzie indziej (chyba, że w urzędzie) bo zawsze zapłacą na czas i praca pewna bez stresu. Jeżeli facet zarabia normalnie oczywiście.

#praca #pracbaza #nauczyciele #szkola #polska #ciekawostki (https://www.wykop.pl/wpis/67473755)
  • 19
@magik-86:

Praca po szkole w domu? Jaka praca? Ja nie widziałem jeszcze przez tyle lat żeby moja mama lub teściowa pracowała w domu lub musiała się przygotować do zajęć. To jakieś wymysły nauczycieli. Tak samo moja dobra znajoma


O czym Ty mówisz? Żonę mam nauczycielkę i co najmniej 3-4h dziennie w domu spędza na przygotowanie materiałów, a papierkowej roboty już nawet nie liczę.

Po drugie biorąc pod uwagę ile nauczyciel musi
@donaldJretard: nie, nie są te same. Chyba, że ktoś uczy matematyki czy fizyki to może i tak, ale dużo zależy od stopnia zaangażowania nauczyciela. Jeden robi na #!$%@? byle do fajrantu, a inny chce zainteresować przedmiotem i ciągle się dokształca.
@peszmerd w prywatnych szkołach są zajebiści nauczyciele bo siano lepsze to i chęci mają. Niestety Ci co są na państwowej posadzie są zazwyczaj wypaleni i praktycznie żadnej wiedzy nie przekazuja bo mają to w dupie.
to jakiś absurd.


@magik-86: absurd to jest myślenie, że tak jak twoja mama i teściowa mają wszyscy.

2 miesiące wakacji


Nie do końca, bo na początku lipca też jeżdżą do szkoły (bo np. jest rekrutacja uczniów), tak samo pod koniec sierpnia też jeżdżą (matury poprawkowe, rady pedagogiczne), itp. Oczywiście nie jest to pełny wymiar godzin, ale to nie jest tak, że nauczyciel może wyjechać nad morze 1 lipca albo od 20