Wpis z mikrobloga

Cześć Mirki,
mam pytanie związane z praktykami nocnej opieki zdrowotnej w Waszych województwach.
Od stycznia mieszkam na Śląsku (Chorzów) i czasami z bombelkiem trzeba pójść do lekarza z powodu przeziębienia. Często zdarza się, że w NZOZie nie ma już miejsc na dany dzień i pozostaje opieka nocna.
Na takowej opiece nie chcą wypisać L-4 tłumacząc, że po takowe mam się udać do NZOZu i koło się zamyka. Rynce i cycki opadajo.
Czy w innych częściach Polski też jest taki cyrk? Wcześniej mieszkałem w Krakowie i nikt nawet się nie zająknął jak trafiłem z dzieckiem na NOZ, a tu taki cyrk, że niedługo będę musiał się wybrać do psychiatry.

#l4 #nfz #slask
  • 6
@osc91: Tam nie wypisują L4. To jest opieka na zasadzie, że mają coś przepisać, żeby przetrzymać cię do rana, a na następny dzień masz iść do lekarza rodzinnego. Poszedłem tam raz z bólem płuca to od razu, że od kiedy.

- Od miesiąca - odpowiadam.
- To do lekarza rodzinnego proszę się udać. Badania typu prześwietlenie płuc.
@sylwke3100 Mam to w planach, a poza tym od następnego miesiąca zaczyna nam się pakiet medyczny od różowej z pracy, bo szkoda nerwów na ten wytwór jakim jest NFZ. Poza tym wysłałem jeszcze skargę do Rzecznika Praw Pacjenta. Pewnie to nic nie da, ale przynajmniej można trochę w nerwach potrzaskać w klawiaturę podczas pisania.

A Ty też z okolic?