Wpis z mikrobloga

@tenoy to porównanie jest z dupy. Weźmy sobie chociażby Gdańsk i Warszawę. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że w Warszawie jest drożej/podobnie. W rzeczywistości w Warszawie są strefy, jest metro i są kolejki na tym samym bilecie (+wzajemne honorowanie na określonych stacjach). Nic z tego wykres nie ujmuje.