Wpis z mikrobloga

Mam pytanie odnośnie #wiza do #australia. Mój chłopak dostał tam pracę i jesteśmy w trakcie załatwiania formalności. Czy orientuje się ktoś jak to wygląda? Jego firma załatwia wizę i z tego co rozumiem mnie dopisują do tejo wizy pracowniczej jako partnera. Nie mogę zbytnio znaleść info o tym dlatego może ktoś się orientuję ile mnie więcej wynosi czas na decyzję. I w jakim czasie od decyzji można przylecieć do kraju. I czy jest możliwość że on dostanie wizę a ja nie?
#zagranico #melbourne #sydney #pracazagranica #visa
  • 8
Czas oczekiwania i czas na przylot zależą od wizy i wahają się pomiędzy minutami (wiza turystyczna) a latami (np. wizy dla rodziców), jeśli chodzi o wizę pracownicza to spodziewałbym się około 6-12 miesięcy czekania na odpowiedz (jak znacie numer wizy to na stronie immigration powinien być typowy czas oczekiwania). Teoretycznie jest możliwość ze on dostanie wizę a ty nie, w praktyce jest prawdopodobne ze poproszą was o udokumentowanie ze jesteście razem ale
@bueda: jak nie jesteście w związku małżeńskim to jest ryzyko, że nie dostaniesz. Będą prosić na pewno o dowody np. zdjęcia, bilety lotnicze ze wspólnych wakacji itd.

Jakieś 2-3 miesiące max powinno realnie zająć jeśli to wiza sponsorowana, chyba że to wiza 186 (PR) to 6-12.
Na pewno macie jakiegoś agenta migracyjnego, bo przecież z tonę dokumentów musicie dostarczyć w tym zaświadczeznia o niekaralności przetłumaczone itd. itd. itd. więc warto go
@PROOOOOH
@Luigi93
Dzięki za odp. Tak wiem że najlepiej jest zadać takie pytanie do agenta ale ja nie mam z nimi kontaktu. Sprawa wygląda tak że mój chłopak jest za delegacji w innym kraju, w innej strefie czasowej i mamy utrudniony kontakt. On pierwszą rozmowę w związku z wizą miał niedawno i mnie nie było przy tej rozmowie. Do tej pory nawet nie wiedzieliśmy jaką wizę dostaje i jaką ja dostanę bo
@Luigi93 on jest Brytyjczykiem więc certyfikatu nie potrzebuje. Jeżeli chodzi o jego wizę to się nie martwię że dostanie odmowę. Bardziej się zastanawiam czy mogą np tylko mi odrzucić.
Dzięki za linki :)

Właśnie mi napisał że ktoś z jego pracy ma kogoś w departamencie i mają to trochę popchnąć żeby tyle nie czekać. Ale jeszcze nie wysłaliśmy nawet kompletu dokumentow.