Wpis z mikrobloga

Wolontariat dzień 0 czyli nudy, nudy, nudy. Wpis z dnia -1 usunąłem bo jednak na tej akredytce były jakby nie było dane wrażliwe (co akurat nie jest problemem bo moje konto jest połączone z fb) + kod qr, który jest tutaj dosyć ważny i nie chciałbym przypału. Ale on wróci pewnie jeszcze z rana nie bójcie sie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mimo że mamy tutaj taką samą godzinę co w Polsce to jednak nie ominiemy faktu że jest to inna długość geograficzna, co oznacza ni mniej ni więcej że wschód słońca ma tu miejsce ok godzinę-półtorej później niż w Polsce, i tak samo jest z zachodami. Dlatego budząc się o 8 rano w październiku było ciemno jakby miało mieć za tydzień miejsce przesilenia zimowego.
Po analizie jak działa telewizor stwierdziłem że najwyższa pora odwiedzić arenę pomimo braku jakichkolwiek zadań i koło 11 pojawiłem się na torze. Jakim zdziwieniem zostałem przywitany kiedy schodząc do centrum wolontariatu wśród całej ochrony (tutaj ochrona to naprawdę ochrona, full wyposażenie z bronią i kamizelkami kuloodpornymi a przynajmniej na takie wyglądały) ich składającej się z osób czarnoskórych był jeden rosły biały pan, który chyba zauważył flagę na akredytacji i poprosił pięknym polskim o otworzenie plecaka XD w centrum wolo poznałem najważniejsze osoby, chwilę z nimi porozmawiałem po angielsku, a w pakiecie dostałem worek-plecak, polar z oficjalnym enblematem MŚ i 2 koszulki które od dzisiaj są moim obowiązkow elementem pracy. Po wszystkim zszedłem do centrum akredytacji gdzie poznałem francuza i 2 francuzki - bardzo w porządku ludzie i jeśli wszystko dobrze zrozumiałem nasze drogi tutaj jeszcze się przetną ()
Od pewnego momentu zacząłem rotować wokół śródtorza, podziemiami a centrum akredytacji gdzie były wszystkie moje rzeczy. Finalnie z osobą z którą tutaj jestem wyszliśmy po 18, do skoczyliśmy na szybkie zakupy do tutejszego centrum handlowego i wróciliśmy do domu o 20. Od tamtego czasu w zasadzie leżę w łóżku szykując manę na jutro bo czeka mnie niezłe Kongo.
#kolarstwotorowe #kolarstwo
Krystianek2k01 - Wolontariat dzień 0 czyli nudy, nudy, nudy. Wpis z dnia -1 usunąłem ...

źródło: comment_1665526233VdA4zwnFFoiFltfhmVomeI.jpg

Pobierz
  • 9