Wpis z mikrobloga

Zanim opiszę mojego LDka małe wspomnienie o tzw fałszywych przebudzeniach - czym są i jak je rozpoznawać.
Kiedy jesteś już świadomy we śnie i powoli zaczyna Cię wywalać mogą stać się dwie rzeczy: albo się całkowicie obudzisz albo doznasz tzw fałszywego przebudzenia. Fałszywe przebudzenie jest przesunięciem przez mózg scenerii w taki sposób, żebyś myślał(a) że się obudziłeś(aś) a tak na prawdę dalej śpisz, nie jest to przebudzenie ze snu w inny sen, bo sen we śnie nie istnieje, może zaraz po tym również nastąpić samoistne obudzenie się. Najczęstrzą scenerią jest łóżko, w którym się budzimy. Może nastąpić kilkukrotne zapętlone fałszywe przebudzenie jak u mnie (opisane poniżej). O czym należy pamiętać:
- Sen nie może trwać wiecznie, musi się kiedyś skończyć
- Stabilizując sen można przerwać cykl bądź uzsykać świadomy sen z fałśzywego przebudzenia
- Ważne by zwracać uwage na to, czy teren wydaje się nam znajomy, jeśli obudzisz się w łóżku w chatce w lesie może to znaczyć, że dalej śpisz.
- W fałszywym przebudzeniu jak we śnie tesdty rzeczywistości wychodzą negatywnie, to dlatego jest takie ważne by je robić.

Znów #medytacja i znów sen świadomy i kilkukrotne fałszywe przebudzenie, możliwe że wynikało to też z fragmentacji snu i zażycia doxepiny (chociaż się bardziej skłaniam że to głównie zasługa medytacji)
Standardowo - LD jakieś zabawy typu zmiana koloru wody w wannie, fałszywe przebudzenie (zmiana scenerii powrót na jakiś strych, potem nie wiem czy to się nie zamieniło w sen o LD jakaś kontrola była ale nie pamiętam czy wynikała z mojej woli) wiem że co co chwila miałem fałszywe przebudzenie a testy rzeczywistości, głównie czas na telefonie (który wskazywał jakieś horrendalne godziny pokroju 36:15) i w końcu trochę to przypominało bad trip, że budzę się z jednej rzeczywistości znowu przy czym się uspokoiłem wiedząc że to nie może trwać wiecznie i nastawiłem alarm (to wskazywało że byłem jakoś świadomy bo o nim pamiętałem) więc postanowiłem się pobawić, potem był jakiś poboczny side quest, którego celem było doprowadzenie mnie do obudzenia zakończony pobraniem krwi spod jąder (nie wiem czemu) i się w końcu obudziłem. Rzecz świadcząca o tym, że część tego mogła być snem o LD był fakt że nie pamiętałem, że FP to tylko zmiana scenerii.
Wbrew pozorom to mnie nie zniechęca do świadomego snu i ćwiczeń go przez medytację, muszę tylko nauczyć się rozpoznawać i eliminować fałszywe przebudzenie.
Cieszy mnie, że po raz pierwszy zadziałał RT z czasem, wcześniej nie widziałem telefonu w snach

#swiadomysen #swiadomesny #oneironautyka #swiadomesnienie #ld #luciddream #sen #sny #psychologia #rozwojosobisty #rozwojosobistyznormikami
Pobierz billuscher - Zanim opiszę mojego LDka małe wspomnienie o tzw fałszywych przebudzeniac...
źródło: comment_1666602374LcFuxirZxkAZ8mVRRUYf0X.jpg
  • 5
@billuscher: dokładnie to kiedyś przeżyłem. A właściwie to myślałem, że już umarłem. Ni cholery nie mogłem się obudzić chociaż bardzo chciałem. Chyba z 5-6 razy budziłem się i już myśląc że w końcu udało się obudzić, to po chwili orientowałem się, że nadal śpię. Wpadłem w przerażenie, myślałem że tak wygląda śmierć i ja już nigdy się nie obudzę.

Jak już w końcu się udało naprawdę, to obudziłem się zdyszany i
@xtedek: Nie należy się bać fałszywych przebudzeń, część osób myśli, że będzie się tak budziło w nieskończoność i się nie obudzi ale jest jak podałem w faktach: nie da się nie obudzić bo sen to określony okres czasu, po którym organizm nas budzi, to w połączeniu z częstym testowaniem i uspokojeniem się przy kolejnym uświadomieniu może spowodować, że zmienisz fałszywe przebudzenie w świadomy sen :)