Wpis z mikrobloga

TL;DR wkurzyłam się, wiec rozdam 50 zł za plusa. Także zaplusuj ten wpis, a jutro wylosuje jedną osobę przez mikrolos, która dostanie 50 zł do wydania na Allegro. ( )

___________________

A tu troche dłużej o tym, dlaczego sie wkurzulam. Otóż żyje sobie taka dziewczynka sympatyczna, Paulina Zaborowska sie nazywa, nie przejmuje sie swoją ciężka odmiana karłowatości, tylko cieszy się zyciem

Nie użala sie, że nie będzie najpopularniejszą laską na szkolnych korytarzach i nie wstąpi do sekcji siatkarek. Zamiast tego robi, w czym czuje sens i powołanie, by dać coś światu. Czyli ciezko się uczy, by przyczynić się do rozwoju polskiego prawa, sprawic ze będzie lepsze, lepiej rozumienie i faktycznie spełniała swoje założenie.

A tu jeszcze dodam, że zawodnik z Pauliny nie byle jaki. Idzie jak burza; wydział prawa i administracji UW skończyła z najlepsza średnia, by chwile później dostać najwyższy wynik na egzaminie wstępnym na aplikacje. Poza tym liczne publikacje naukowe, praca w sądzie i prowadzenie ćwiczeń na Uniwesytecie.

Podsumowując: akademicka sielanka i spełnienie. A raczej po prostu ciężko wyparocowany pomysł na życie zaczyna nabierac realnych kształtów mimo, że czasem krzesło jest za wysokie, podjazd za niski, a przez ból trudno sie skupić.

No ale oczywiście, nie bez powodu poznajecie te historie - to jeszcze nie koniec. Gdyby na tym etapie sie zakończyła , to zobaczylibyście może znalezisko „dziewczyna mimo problemów zdrowotny zostaje najmłodszym sędzia TSUE [zobac memy]

Tylko, że te problemy zdrowotne nagle stały sie bardzo poważniejsze. Szczegoly możecie poczytać na stronie, która jest niżej podlinkowana. Wystarczy powiedziec, ze Paulina zrezygnowała ze swojego życiowego celu.

I mnie osobiście najbardziej porusza, ta cześć jej wypowiedzi:
*”Przez wiele lat akceptowałam niepełnosprawność, nie miałam żalu, że nie jestem w stanie chodzić po górach, jeździć rowerem, nie założę szpilek. Pogodziłam się nawet z tym, że do końca życia będę musiała mierzyć się z nieprzyjemnymi komentarzami i złośliwymi uwagami dotyczącymi mojego wyglądu. Miałam swój życiowy cel, jakim była przydatna dla społeczeństwa praca naukowa i zawodowa. Gdy jednak choroba odebrała mi i to, stała się dla mnie cierpieniem nie do zniesienia.”*

( ͡° ʖ̯ ͡°)

Wiecie co? Nie zgadzam się wewnętrznie, by historia tez dzielnej dziewczyny tak się skończyła… Jeśli nie zgadzacie się razem ze mną, to wesprzyjcie jej zbiórkę:

https://www.siepomaga.pl/paulina-zaborowska

Świat może był lepszy () Ja w to wierze

#pomagajzwykopem #rozdajo #paulinazaborowska
Moseva - TL;DR wkurzyłam się, wiec rozdam 50 zł za plusa. Także zaplusuj ten wpis, a ...

źródło: comment_1667289465jWwB7KODow9Vw1JZglOBgy.jpg

Pobierz
  • 117
@Moseva: Znów magiczne leczenie w US i A, którego nikt inny się nie podejmuje… ziobro zaskoczenia.

A tego ze rodzice pomimo jednego chorego dziecka i tak zdecydowali się na drugie z tym samym ryzykiem choroby to juz w ogóle nie chce mi się nawet komentować…

„Sytuacja życiowa mojej rodziny jest wyjątkowo trudna i uniemożliwia uzyskanie wsparcia także od najbliższych. Wszyscy wymagają stałej opieki lekarskiej; moja starsza siostra także cierpi na dysplazję
"niepełnosprawna dziewczyna ze wsi, zmagająca się nie tylko z niskim wzrostem, ale z wieloma innymi ograniczeniami, spowodowanymi bardzo rzadką chorobą genetyczną, ukończyła studia prawnicze na najlepszej uczelni w Polsce z najwyższą średnią ocen spośród ponad 600 absolwentów! "

Ehh, oby się udało to wszystko wyleczyć i będziemy mieć wspaniałą biografię