Wpis z mikrobloga

@Itslilianka: Gość mógł jej poświecić całe swoje życie, zaufać, polegać na niej, a ona go oszukiwała i zmarnowała nawet i całe życie, nie ma wiele gorszych rzeczy które można zrobić facetowi i nikt mu tego nie odda. Jaka jest według Ciebie cena za zniszczenie komuś CAŁEGO życia, upokorzenie, oplucie, zdeptanie. Takie coś jest gorsze niż śmierć dla faceta.
Jak dla mnie nawet jakby ją zamordował byłby usprawiedliwiony. Jak kogoś nie kochasz,
@r5678:

Jak dla mnie nawet jakby ją zamordował byłby usprawiedliwiony.


Nie.
Jeżeli kogoś naprawdę kochasz, to chcesz, aby był szczęśliwy, nawet jeśli Ciebie nie kocha i porzuci. Miłość wszystko wybacza, a sam chcesz, aby tej drugiej stronie się wiodło jak najlepiej, nawet oddając własne życie.
Jeśli traktujesz kogoś w kategoriach cen i inwestycji - to sam jesteś takim, którego należy traktować jak narzędzie i śmieć do wyrzucenia po wykorzystaniu.
@976497: Chwila moment, nikt nie mówi o nie kochaniu i porzuceniu, a wykorzystaniu, zdradzie oszustwie trwającym pół życia, gdzie nic dla drugiej osoby nie znaczyłeś nigdy.
Sam osobiście bym tak nie postąpił co raczej jasno wynika z postu, ale faceta jak najbardziej rozumiem i jeżeli tak było to miał do tego prawo.
@r5678: To nie ma znaczenia czy będziesz wykorzystany, zdradzony i oszukany. Przecież nie niszczy się kogoś, kogo się kocha, a chce jak najlepiej, nawet z poświęceniem swojego życia.
Czyli - jeśli ktoś Ciebie okradł, to nie usprawiedliwia to Ciebie, jeśli Ty zaczniesz okradać innych, bo zasada jest taka, że się nie kradnie.

Zostałeś wykorzystany, zdradzony i oszukany? Trudno - nie jesteś pępkiem świata, a da się po tym żyć normalnie, bo