Wpis z mikrobloga

Moją tradycją gdy rano przychodzę do pracy stało się zaparzenie czarnej herbaty i czytanie co nowego na tagach #przegryw oraz #przegrywpo30tce. Chociaż do przegrywa mi daleko, a i do 30 też jeszcze trochę, to jestem przeklęty niezdrową fascynacją tym zjawiskiem społecznym. Pomimo, że sami częściowo ponosicie odpowiedzialność za swoją sytuację to wiem jak trudno się wyrwać ze #!$%@?, więc trzymajcie się tam. Pozdro przegrywy. Smacznej kawusi
  • 5
Pomimo, że sami częściowo ponosicie odpowiedzialność za swoją sytuację


@Khaiine: Znalazł się kolejny, który dobrze wie dlaczego inni mają gorzej. Z całego serduszka życzę Ci żebyś nigdy nie miał depresji i innych gówien typu nerwica, fobia społeczna itd.

PS> daj mi magiczną radę co mam zrobić gdy nawet tabletki i wizyty u psychologa nie pomagały
@PapaSar: z depresji ci nie pomogę wyjść ale z takich rzeczy co mi pomagają:
Motywacja na codzień do robienia czegokolwiek: siłownia, dyscyplina i wyznaczanie sobie celów a potem rozliczanie się z nich. Bez tego dosłownie nie wychodzę z łóżka. Mogę leżeć i się gapić w ściany całe dnie.
Kontakty z ludźmi: mam tez ASPD i w tym mi pomagały przez całe życie używki - większa empatia i pewność siebie. Chociaż radzę