Wpis z mikrobloga

Ogólnie człowiek dobrze że ma zainteresowania, ale lepiej żeby zdobywał wiedzę praktyczną, życiową, a nie bujał w obłokach. O chorobach niech wiedzę mają lekarze. O kosmosie pracownicy NASA. O prądzie fizycy i elektrycy. O roślinach ogrodnicy. O potrawach kucharze. O polityce - politycy. Itp. Oczywiście płci obojga.

Pracownicy magazynów, budowlańcy, śmieciarze, kierowcy, pracownicy produkcji, sprzątacze itp - powinni wiedzieć najwięcej o tym, co im się przyda w pracy, resztę mogą poświęcić na posiadanie szerszej wiedzy na różne tematy, bo wiadomo, człowiek z natury ciekawy jest świata, a zdobywanie wiedzy może nawet relaksować, co też jest ważne.

Ale priorytetem jest wiedza codzienna, praktyczna.

Dlatego drodzy maruderzy, narzekający na "nudne i głupie różowe".

One tak naprawdę są mądrzejsze od was. Wiedzą, co jest im potrzebne do życia, który rodzaj wiedzy da im pieniądze, możliwość rozwoju, sprawienia, że będą lepiej i skuteczniej działać w zakresie zadań, które same sobie wybrały czy ktoś od nich oczekuje (szybsze wieszanie firanek, technika mycia podłogi bez smug, sortowanie odpadów, lepsze zarządzanie budżetem domowym, przygotowanie zdrowszych posiłków itp.). Pracownica żabki nie musi wiedzieć, jakie gatunki zwierząt osadzają się na kontenerowcach. Może, ale nie musi, bo w pracy jej to niepowtrzebne. Robienie makijażu i paznokci już prędzej, bo trzeba wyglądać schludnie na kasie na oczach klientów.

Pracownik magazynu również nie musi wiedzieć, jakie planety najbliżej naszej mają najbardziej zbliżone warunki do ziemskich by mogło powstać na nich życie. Ale oczywiście może. Nie jest mu to potrzebne do odpowiedniego rozwożenia palet i rozkładania towaru, w tym celu powinien prędzej rozwinąć masę mięśniową, żeby robić wszystko szybciej, oraz orientację w terenie, żeby nie zgubić się między stertami towaru. W domu może rozwijać wiedzę z różnych zainteresowań, takich jak programowanie czy mechanika samochodowa, ale wyłącznie wtedy, gdy planuje się on przebranżowić bądź mieć tę wiedzę na własny użytek.

I pracownica żabki tak samo.

Więc kobiety bez wiedzy i zainteresowań wyższych nie są głupie, są właśnie mądrzejsze, bo podświadomie wiedzą, która wiedza jest dla nich niezbędna a która służy jedynie do popisywania się wiedzą w towarzystwie (a takich osób, co to chwalą się, ile oni to rzeczy nie wiedzą, to i tak nikt nie lubi) czyli zwyczajnie niepotrzebna, zajmująca pamięć RAM umysłu.

Ja niestety popełniłam ten błąd i mam dużo zainteresowań, wiedzy na różne tematy, która do niczego nie służy.
Oprócz tego że mam masę zbędnej wiedzy, to mam mało ramu by uczyć się nowych, przydatnych informacji, często zapominam, co miałam robić czy jak robi się coś w pracy, co robiłam kilka raptem razy, a pamiętam rzeczy, które przeczytałam w dzieciństwie, bo się nimi interesowałam.

#logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #wiedza #nauka #zainteresowania #hobby #oswiadczenie #przemyslenia
  • 13
@AlienFromWenus: tl'dr
Zacznij brać tran i może zmień dietę ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Ja mimo że pamiętam klasyfikację rurkopławów i znam szczegóły rozwoju głowonogów oraz umiem logicznie wytłumaczyć załamanie grawitacyjne i działanie pralki to niczego co mam do zrobienia w życiu codziennym już nie zapominam. A wcześniej się zdarzało ( ͡°
@AlienFromWenus: byś się douczyła ( ͡° ͜ʖ ͡°)

mózg nie działa jak ram i że ktoś zapełnił go czymś to nie wchodzą nowe rzeczy.
Już pominę błędy logiczne jakoby rzeczy praktyczne tego "ramu" nie zajmowały.

Ja bym się jednak udał no neurologa jak masz takie problemy, może to początki tego Niemca co to chowa różne rzeczy.
@AlienFromWenus: Trochę prawda. Posiadanie szerokich zainteresowań oznacza automatycznie że każde z nich będzie plytkie i powierzchowne, no chyba że ktoś jest prawdziwym geniuszem.

Jakimkolwiek tematem się nie zajmiesz to pewnym momencie dochodzi się do momentu w którym żeby rozwijać się dalej musisz się temu poświęcić w całości bo liczba wiedzy i niuansów rośnie.

Można to skrócić do zdania - "po co ci wiedza o świecie i na różne tematy, skoro ta wiedza nie da ci pieniędzy i nic z niej nie masz, a tylko zajmuje ci pamięć RAM w mózgu"? Aż mi się przykro zrobiło... Tak więc nie jest to mój pogląd

( ͡° ͜ʖ ͡°)
One tak naprawdę są mądrzejsze od was. Wiedzą, co jest im potrzebne do życia, który rodzaj wiedzy da im pieniądze, możliwość rozwoju, sprawienia, że będą lepiej i skuteczniej działać w zakresie zadań, które same sobie wybrały czy ktoś od nich oczekuje (szybsze wieszanie firanek, technika mycia podłogi bez smug, sortowanie odpadów, lepsze zarządzanie budżetem domowym, przygotowanie zdrowszych posiłków itp.). Pracownica żabki nie musi wiedzieć, jakie gatunki zwierząt osadzają się na kontenerowcach. Może,
@AlienFromWenus: Lala- w Polsce musisz się na wszystkim znać, żeby nie zostać wydymanym, pomijając już kucharzy- bo człowiek musi nauczyć się gotować chociaż proste potrawy, żeby zjeść.
1. Badaniem zajmują się lekarze- bzdura, bo lekarze mają Cię w dupie a w szczególności jak trafisz na #!$%@? lekarza pierwszego kontaktu, który będzie mieć wysrane i nie będzie chciał dać zlecenia na badania, więc Cię oszuka. - możesz mieć objawy jakiejś poważnej choroby,