Wpis z mikrobloga

@Niebadzsmokiem: w książkach nie ma. Scena z filmu jest praktycznie dokładną kopią z książki i o Syrio wspomina się potem wyłącznie w czasie przeszłym.

Ta kwestia tak nurtowała fandom, że parokrotnie pytali o to Martina. Miał powiedzieć, że Syrio nie jest nieśmiertelny, i żeby wyciągnęli własne wnioski. Generalnie przypuszcza się, że Syrio jest jak kot Schroedingera, tzn. Martin nie ma w swoich notatkach żadnego odniesienia co do jego losów. Seria nie
@krystal_Tri_tapik: w sumie jeśli miałby być jednym z ludzi bez twarzy, to nawet brzmi logicznie. Nieważne czy wygrał, czy przegrał - nie umarł.
Jeśli zaś był tak pewien swoich umiejętności władania mieczem, to troszkę może tutaj przeszkadzać ta scena, gdzie został on przecięty w pół. No chyba że to tylko filmowa scena.

Tak czy owak wiem, że mam sobie po prostu sam dopowiedzieć. Otwarte zakończenie w środku serialu.
@Niebadzsmokiem: gdzie on został przecięty w pół? Ostatnia scena z Syrio to ujęcie czających się na siebie z Trantem, Syrio trzyma ułomek ćwiczebnego miecza złamanego chwilę wcześniej.

Potem jest już tylko Arya na schodach i cienie na ścianie oraz odgłosy walki i pojękujących/sapiących walczących.

Może chodzi o słowa Ogara, że Syrio zginął, bo odwalał jakieś piruety zamiast założyć porządną zbroję, którą miał Trant.