Wpis z mikrobloga

Uchwalili jakiś plan strategii rozrodczości na redukcję liczby cesarek.


@R187: Ogólnie to kierunek jest dobry bo przodujemy w nich. Na zachodzie normą jest poród naturalny a nie cesarki i jest on też lepszy dla dziecka.

Bardziej się obawiam realizacji która będzie pewnie polegała na nakazie ich ograniczania zamiast na usunięciu przyczyn takiej ilości cesarek czyli po prostu gównianych warunków na porodówkach.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 25
@robert5502: a to nie jest tak, że kobiety wolą cesarkę bo wtedy masz zapewnione znieczulenie? a podczas naturalnego zwykle tego nie ma (bądź na początku cie zapewniaja, ze spoko, anestezjolog bedzie, ale potem sie okazuje ze go nie ma i jedyne znieczulenie jakie dostaniesz, to poklepanie po ramieniu)
jakby mnie ktos tak uswiadomil, to tez bym wybral cesarke
@konpucjusz: Dokładnie tak to wyglada. Albo mimo wskazań, że dziecko jest duże lekarz stwierdza „niech Pani spróbuje” Po czym po 12h takiego próbowania przychodzi i mówi, że nie jest w stanie stwiedzic czy dziecko jest dotlenione i proponuje cc. Szkoda strzępić ryja naprawdę. Dokładnie dlatego kobiety chcą cesarek. Przy drugiej ciąży już się po prostu bałam porodu naturalnego
@konpucjusz: problem jest trochę bardziej złożony
1. Cesarka to nie jest jakiś mały zabieg jak korekta odstających uszu tylko dość poważna operacja. Cesarka na życzenie, bez wskazań medycznych jest absurdem

2. Znieczulenie powinno być standardem przy porodzie, ale z uwagi na to że jest za mało anestezjologów jest z tym problem. Anestezjolog podaje znieczulenie i musi być cały czas obecny, monitorować funkcje życiowe i na bieżąco dostosowywać dawkę znieczulenia - to
@Natna213 Dokładnie tak było w moim przypadku. Dziecko duże, po terminie.. Dwa razy wywoływanie porodu, bo przecież trzeba spróbować naturalnie! Dwa dni w bólach po 12h, a na koniec cesarka, bo dziecku tętno spadało :/ ciekawe czemu.. Może dlatego, że było już wymęczone skurczami, a poród i tak nie postępował?
Po takiej akcji, nie dziękuję, więcej nie rodzę.
@Nektaryna: Brzmi to dokładnie jak przebieg mojego pierwszego porodu. I lekarz uparcie twierdzący, że skoro ja jestem chuda i niska to dziecko nie może mieć 4,5kg, był błąd pomiarów. Jak się później okazało nie był ( ͡° ʖ̯ ͡°) Na szczęście w moim przypadku z dzieckiem wszystko dobrze, a to już tylko przykre wspomnienie, mam nadzieje ze Twoje również zdrowe!
@Natna213 U mnie było 4100.. I tylko słowa wszystkich lekarzy po kolei 'pani nie urodzi naturalnie, pani powinna u nas być już 2 tygodnie temu, no ale cóż, musimy spróbować, kto w rodzinie taki duży, no jak pani się rodziła i miała 2800 to jak pani chce takie duże dziecko urodzić?' tak, też nie jestem dużym człowiekiem..
Tak, na szczęście zdrowe!
Dobrze, że u Ciebie też i skończyło się to wszystko tylko
@MioMiaMiu dla dziecka są korzyści wynikające z przejścia przez kanał rodny, można znaleźć publikacje o tym mówiące, ale jak się nie da to się nie da. Moim zdaniem trzeba też pamiętać o kobietach, bo urodzenie dziecka 4kg+ może skutkować poważnym uszkodzeniem narządów rodnych, a waginoplastyka trochę kosztuje :D
Niestety o tym się głośno nie mówi, ale przecież seks jest uprawiany w celach rozrodczych, a nie dla przyjemność ( ͡ ͜
@Nektaryna: Dokładnie, taką korzyścią jest np. mniejsza szansa na załapanie się na choroby autoimmunologiczne. Ja urodziłem się przez cesarkę i niestety cukrzyca o podłożu autoimmunologicznym... Nie twierdzę oczywiście, że w moim przypadku sposób przyjścia na świat był powodem mojej choroby i w życiu nie miałem o to pretensji do mojej mamy, natomiast są publikacje na ten temat :X