Wpis z mikrobloga

@micelangeloB: ostatnio obejrzałem rogue one i tam trochę głupot jednak było np. jak ten ślepy dziadek tłukł cały oddział szturmowców gdzie każdy idiotycznie czekał na swoją kolej żeby podbiec, udać że chcą strzelić i dostać po łypie (i szturmowców #!$%@?ł zwykłym kijkiem podczas gdy były ujęcia jak szturmowcy dostają ze zwykłej broni i pancerz ich chroni przed śmiercią) w Andorze takich głupot nie było wgl no i początek rogue one jest
@Blaskun: Mandalorian to jednak zupełnie inny poziom w porównaniu do Andora i Rouge One. Znacznie niższy, bardziej fantastyczny. Nie ma tam napięcia, bo główny bohater ma dosłowny plot armour z beskaru i nigdy nic mu się nie może poważnego stać. Dodatkowo eksploatują na maksa postać Grogu, która jest cute comic reliefem i niczym więcej.