Wpis z mikrobloga

Kolejna limitka Omegi z serii Bond. Wiem, że wypuszczają je tak masowo, że kompletnie straciły urok, ale ta jest całkiem ciekawa: na tarczy jest nowy wzór fal, nie ma okienka z datą, wskazówka sekundowa ma kształt ,,lizaka", wkładka bezela jest aluminiowa, zamiast lumowej kropki umieszczono na niej liczbę "60" a znajdujące się na bezelu cyfry i znaki zostały pokryte lumą. Do tego na deklu znajduje się jakaś bondowska animacja, a sam zegarek jest nieco cieńszy od wersji podstawowej i kosztuje około 10k więcej.

Gdybym chciał i mógł kupić Professionala 300M, to nawet bym się zastanowił, bo przy swojej oryginalności nie jest znacząco udziwniony.

#zegarki
Pobierz wjtk123 - Kolejna limitka Omegi z serii Bond. Wiem, że wypuszczają je tak masowo, że ...
źródło: comment_1669302598Ls9wSISEQJjFLFJEIPdv0e.jpg
  • 6
@Wygryw_z_wyboru: Niektórzy są fanami aluminium, bo ma lepszą barwę niż świecąca ceramika, a wymiana jest stosunkowo tania. Lumowej kropki teoretycznie nie potrzebujesz, bo wszystkie znaki na bezelu pokryte są lumą - wiadomo, że czasami kropka byłby użyteczniejsza, ale ogółem jest to raczej zmiana metody, a nie zabranie czegoś bez zastępstwa.

@SunriseOverEverest:
Mesha nie bronię, ale ogólnie to uważam, że do tego zegarka pasuje przede wszystkim guma ;).
@wjtk123 niestety, ale ma tą samą cechę która ma wersja tytanowa No Time To Die, czyli dosyć gruba i niewygodna klamra. Ten mesh jest dosyć gruby i kiedy przy zapięciu jedna część bransolety zachodzi na drugą pod nadgarstkiem tworzy się gruba kanapka z tytanu a w tym przypadku ze stali. Normalna wersja 300m Diver jest bardzo wygodna na co dzień. Szczególnie na gumie. Mam oba, więc mogę porównać.