Jak to jest z tym życiem? Kiedy zdajemy sobie sprawe z tego, że żyjemy? Czy to przychodzi automatycznie, czy trzeba włożyć w to prace? Zamiast zajmować się rzeczami które zaćmiewają nam umysł skupiać się na tym co się na prawdę dzieje? Czy warto zapisywać swoje życie? Czy poznając swoje ciało, poznajemy swojego ducha? Czy zapominając o ciele fizycznym możemy poznać ciało metafizyczne? Wszak w zdrowym ciele zdrowy duch?
@herejon: Nigdy nie możesz być pewny świata, bo może on być jedynie zbiorem spostrzeżeń jakie są wytworzone w twoim umyśle. Innymi słowy, nie możesz być pewny, że sygnały zmysłowe, które odbierasz docierają do Ciebie z zewnątrz, bo równie dobrze mogą być tylko wytworem Twojego mózgu. Równie dobrze możesz być podłączony do matrixa, albo np. być w tej chwili w śpiączce :P
@padobar: padobar właśnie nie jak pozostaniesz samoświadomy to nic ci nie będzie, będziesz świadomy że twoje myśli tak naprawdę nie są twoje bo je widzisz i możesz nad tym zapanować
@Brodzacy_w_Zbozowej: no ale nawet jeśli jestem w "matrixie" a nie znam innego życia, to chyba mogę brać to co się dzieje, za pewnik, trzeba mieć jakąś stałą w życiu by nie zwariować, czyż nie ?
@herejon: Dokładnie tak jak mówisz. Nie mamy możliwości, żeby dowiedzieć się czym tak naprawdę jest nasza świadomość, czy wszystkie wspomnienia, doświadczenia z przeszłości i teraźniejsze, to co się w tej chwili dzieje są tym czym uważamy, że są, więc są dla nas pewnikiem. Jesteśmy trochę jak ta rybka w kulistym akwarium, albo ładniej jak w klasycznym Kalibrze:
@Brodzacy_w_Zbozowej: Ale nie wykluczając takiej możliwości, stajemy sie jeszcze bardziej świadomi? A no i gdzie są granice świadomości? Zawsze może być coś przed nami i za nami, nawet gdybyśmy byli czystą materią (w drodze ewolucji) to i tak nigdy nie znajdzie się "końca" ale może o to właśnie chodzi? Życie jest nieskończone, ale jak sobie to wyobrazić ? Życie po życiu ? wiele pytań, żadnych odpowiedzi, tylko kolejne pytania. Czy warto
@herejon: Raczej nie możemy zobaczyć tej granicy, jeśli istnieje, z tego samego powodu z jakiego, jak napisałem wyżej, zobaczyć natury tego wszystkiego i przekonać się czy to wszystko prawda. Nie wiadomo jakie granice samo- i nie tylko poznania ma nasz umysł, bo jesteśmy zbyt ...ograniczeni.
Czy warto zwiększać non stop samouświadamianie? Czy może liczy się tylko szczęście ? Takie rozważania są trochę niebezpieczne, bo przy głębszej analizie (zalezy od humoru) można
#przegryw #p0lka #blackpill Nasze rodaczki wolą chatki z gówna i słomy byle by było egzotycznie. Zastanawia mnie tylko jakie te kluby są w Kenii i czy wyglądają tak jak za tą typiarą
Jak to jest z tym życiem? Kiedy zdajemy sobie sprawe z tego, że żyjemy? Czy to przychodzi automatycznie, czy trzeba włożyć w to prace? Zamiast zajmować się rzeczami które zaćmiewają nam umysł skupiać się na tym co się na prawdę dzieje? Czy warto zapisywać swoje życie? Czy poznając swoje ciało, poznajemy swojego ducha? Czy zapominając o ciele fizycznym możemy poznać ciało metafizyczne? Wszak w zdrowym ciele zdrowy duch?
#zapraszamdodyskusji
Patrz dobre ćwiczenie
You are angry.
You notice you are angry.
You look at your anger.
You realize that if you can look AT your anger, you are not the anger. You are separate from it.
You therefore realize it has no power over you.
And then you realize that up until this point YOU have been
@teemo: Ale co ze świadomością, świata, jak nauczyć się przyjmować go za pewnik ?
Zanim zobaczycie, że świat i wy ginie ?