Wpis z mikrobloga

Kurła, jak ja bym chciała się urodzić i żyć w takiej średnio-wyższej klasie społeczeństwa USA w latach 80-90'. Piękny dom bez żadnych płotów i po%^$ psów, w tle dzieciaki się ścigają na zajebistych rowerach, każdy mówi sobie dzień dobry, rano podjeżdża prawie pod dom autobus żeby cię zawieźć do zajebistej szkoły z prawdziwym i zadbanym boiskiem, narzekasz w stołówce na jakość pizzy i hamburgerów, potem wracasz "zmęczony" żeby sobie poleżeć i pograć na Nintendo a w tym czasie twoja matka przynosi ci tosty, w tle leci dźwięk z radia jak zajebisty jest twój kraj i jedynym twoim zmartwieniem jest to że dzisiaj już nie pójdziesz sobie kupić nowej gry za kieszonkowe bo zamknięte, oraz to że Chris dzisiaj nie może wpaść do ciebie bo pojechał do Aspen.

ʕʔ
jmuhha - Kurła, jak ja bym chciała się urodzić i żyć w takiej średnio-wyższej klasie ...

źródło: comment_1669700678iNZPJRhjjUgdbMB21zv22O.jpg

Pobierz
  • 164
To jest mój ideał utopijnego dzieciństwa, ale gdybyś się wychowywał w takich warunkach, nie docenił byś tego, byłoby to poprostu Twoje życie i milaoby tyle samo plusów co minusów co każde inne. Pewnie byś wspominał je z nostalgią, tak jak ja wspominam moje spędzone w małej miejscowości pod Wałbrzychem, chociaż wtedy myślałem o tym jak zajebiscie byłoby mieszkać w USA