Wpis z mikrobloga

Ten post na reddicie dobrze odzwierciedla problem z terapią:
https://www.reddit.com/r/therapyabuse/comments/z7krdt/i_dont_understand_the_point_of_therapy_if_they/
Mam podobnie, co prawda nie akurat z pracą jak autor, ale też głównie się rozchodzi o to, że nie wiem jak rozwiązać problem i przydałaby mi się konkretna rada, natomiast tego terapia nie oferuje. Co natomiast może dać terapia? W sumie to prawie nic, jedynie zadadzą ci kryptyczne pytania, z których masz wywnioskować co ci jest i magicznie samemu wpaść na rozwiązanie problemu. Tylko wiadomo, że jakbym umiał sam wpaść na rozwiązanie to bym tam w ogóle nie szedł. To może pomóc jedynie na jakieś lekkie problemy albo normikom, co nigdy wcześniej nie miały złych doświadczeń i nie potrafią wyciągnąć podstawowych wniosków ze swoich emocji. Co więc można zrobić jak znasz swoje zachowanie, emocje, wiesz w czym problem, ale nie wiesz jak z nim sobie poradzić? No i tutaj pojawia się problem, bo obecnie lansowanie terapii jest tak modne, że i tak każdy ci ją wciśnie, żebyś szedł na nią, mimo że wiemy, że terapia w takim przypadku nie jest w stanie pomóc. W tym momencie jest zamknięte koło, bo ilekroć nie szukałem czegokolwiek by sobie pomóc, to zawsze pojawi się temat tej zasranej terapii i nie da się przegadać nikomu, że już byłem na takowej i sami mi powiedzieli, że nie są w stanie za wiele pomóc. Zaraz się zaczyna oburzenie, że jestem idiotą, kłamię, itp., a wiedza tych ludzi na psychice kończy się na tym, że wiedzą o istnieniu depresji xD. Tymczasem mój przypadek jest bardziej niestandardowy i nietypowy i tłumaczenie tego nie ma większego sensu, bo ludzie totalnie nie ogarniają o co mi chodzi. Nawet psychiatria nie potrafił pojąć jak powiedziałem mu, że 2 terapeutów stwierdziło, że terapia nie może mi pomóc xD. W dalszym ciągu upierał się, że mam iść po raz kolejny, ale oczywiście nie potrafił wskazać do kogo w takim razie, żeby znowu mnie nie odesłali xD. Także osoby co tak polecają terapię niech się nie dziwią, że ludzie kisną z niej bekę i wrzucają memy z sojakiem, bo srają tym słowem na T przy każdym możliwym problemie i efekt jest taki, że idą tam ludzie co nigdy nie powinni na niej być i opinie są jakie są. Marnujecie tym ludziom czas, a rozwiązanie być może jest prostsze niż płacenie 200zł/h za chwilę wysłuchania.

#terapia #psychoterapia #psychiatria #przegryw #samotnosc #depresja
  • 16
głównie się rozchodzi o to, że nie wiem jak rozwiązać problem i przydałaby mi się konkretna rada, natomiast tego terapia nie oferuje.


@Kamilo67: z tego co pamiętam psychiatra prowadzący kanał jak był na kursie psychoterapii zrezygnował z tego powodu, bo tam było nawet niewskazane dawanie rad dla klientów a czuł, że tego im potrzeba. może znajdę to gdzie o tym gadał
@Kamilo67: A byłeś na diagnozie w końcu (takiej z testami na osobowość, ADHD, autyzm czy inne zaburzenia)? Bo wg mnie żadna terapia nie ma prawa dobrze zadziałać lub w ogóle zadziałać bez postawienia szczegółowej diagnozy.

Większość terapii psychodynamicznych czy psychoanalitycznych polega na tym co tu napisałeś i tego typu terapie maja znikoma skuteczność dla osob neuroroznorodnych czy atypowych.

Sama Ci przecież tyle razy pisałam ze byłam ofiara złych psychoterapii, a po
mie to prawie nic, jedynie zadadzą ci kryptyczne pytania, z których masz wywnioskować co ci jest i magicznie samemu wpaść na rozwiązanie problemu. Tylko wiadomo, że jakbym umiał sam wpaść na rozwiązanie to bym tam w ogóle nie szedł. To może pomóc jedynie na jakieś lekkie problemy albo normikom, co nigdy wcześniej nie miały złych doświadczeń i nie potrafią wyciągnąć podstawowych wniosków ze swoich emoc


@Kamilo67: typie, zmienia swiat w Twoich
@Kamilo67: Mam taką skromną opinię.

Terapia nie ma na celu rozwiązywania twoich problemów bezpośrednio. Terapeuta ma z tobą wspólnie zidentyfikować powody problemów które masz, i nakierować Ciebie na rozwiązania. Wg. Teorii wg której pracują, mają oni wręcz zakaz dawania "ryby" ale mają dać Ci "wędkę" przez właśnie zidentyfikowanie problemu. Żaden terapeuta nie wyjaśni Ci jak naprawić relacje z rodzicami, znaleźć lepszą pracę, albo zaakceptować swój wygląd. Natomiast jeśli zidentyfikujesz, że to
Terapia nie ma na celu rozwiązywania twoich problemów bezpośrednio. Terapeuta ma z tobą wspólnie zidentyfikować powody problemów które masz, i nakierować Ciebie na rozwiązania


@elivel: to po co jest w takim razie terapia? xD jak masz trzycyfrowe IQ to sam sobie zidentyfikujesz problemy. Czyli terapia jest tylko dla idiotów?

Tak jak ktoś wyżej pisał, niezdiagnozowany bipolar, adhd, spekrum autyzmu itd. mogą być dużym czynnikiem.


no i to rozwiązuje psychiatra, czyli faktycznie
@elivel:

Terapia nie ma na celu rozwiązywania twoich problemów bezpośrednio. Terapeuta ma z tobą wspólnie zidentyfikować powody problemów które masz, i nakierować Ciebie na rozwiązania. Wg. Teorii wg której pracują, mają oni wręcz zakaz dawania "ryby" ale mają dać Ci "wędkę" przez właśnie zidentyfikowanie problemu. Żaden terapeuta nie wyjaśni Ci jak naprawić relacje z rodzicami, znaleźć lepszą pracę, albo zaakceptować swój wygląd. Natomiast jeśli zidentyfikujesz, że to są rzeczywiste problemy które
@Kitku_Karola: Wiem, wiem, ale mnie nie stać by wydać 1000zł na test, bo pracować nie jestem w stanie, a starzy też nie chcą już marnować kasy, widząc że tylko w uja mnie każdy "specjalista" robił i tylko gorzej było mi po tych wizytach. Za taką kasę mogę zapłacić na jakąś wycieczkę, żarcie, hobby, cokolwiek gdzie są ludzie i już wolimy na coś takiego oszczędzać, bo test co stwierdzi tylko, że mam
@xVolR: Psychoterapia jest po to by leczyć zaburzenia osobowości lub pozwolić Ci lepiej się poczuć z niektórymi nierozwiązywalnymi problemami, a przy osobach neuroroznorodnych i atypowych by nauczyć ich skillow potrzebnych do ogarniania życia, komunikacji międzyludzkiej. Czyli jak masz borderline to będą to leczyć, a jak zmarła Ci ukochana babcia to pomogą wyjść z żałoby co polega na lepszym znoszeniu myśli o tej babci.

Jak Cię diagnozują na psychoterapii to lepiej uciekać,
Terapeuta ma z tobą wspólnie zidentyfikować powody problemów które masz, i nakierować Ciebie na rozwiązania.


@elivel: czyli terapia jest dla ludzi którzy nawet nie wiedzą w czym mają problem, troche to przykre, że tak wiele osób nie wie nawet z czym ma problem ( ͡° ʖ̯ ͡°) biorąc pod uwagę popularność terapii (o skuteczności się nie wypowiem bo mi nic nie dały bo ja wiem w czym
@Kitku_Karola: No dobra, ale ty chociaż wchodziłaś w jakieś interakcje z ludźmi, a ja nawet nie wiem gdzie to robić, gdzie tych ludzi szukać ani w jakim momencie z nimi rozmawiać. Mam normalną twarz, ale nie umiem sam zaczynać rozmowy, kiedy to robić. A nie powie mi typ, że mam np. na takie coś się gdzieś zapisać i tam z ludźmi gadać. W dodatku te testy mają pytania na które nie
@Kamilo67: Po to są „skrypty” zachowań by miec wcześniej ustalone jak zacząć w danej sytuacji. Takie skrypty się trenuje na ludziach i po kilkunastu czy kilkudziesięciu próbach coraz lepiej Ci idzie a skrypty możesz modyfikować widząc jak ludzie podejmują rozmowę. By miec interakcje z ludźmi trzeba do nich wyjść i próbować. Żyjesz zamknięty w piwnicy czy co? Jak nie masz pracy to możesz trenować oswajanie się z kontaktem z ludźmi w
@Kitku_Karola: Ja nie neguję wszystkiego, ale po tym co mnie spotkało na wszystkich terapiach i u psychiatrów to nie chcę, żeby to 1000zł poszło na marne. Tym bardziej, że sami terapeuci co zajmują się m.in. autyzmem mi powiedzieli, że takie odgrywane scenki niewiele mi dadzą. Łatwo powiedzieć, żeby zapisać się na zajęcia, ale szukam już od miesięcy czegoś takiego i bez skutku. A nawet jak coś było to też nic z
@Kamilo67: myslales moze o terapii grupowej? Łatwiej sie załapac na taką i to prowadzoną w ramach nfz. Takie info dostalam kiedys od swojej psycholog. Jeśli chodzi o tzw. diagnozy czyli "łatki" są wazne chyba bardziej w procesie leczenia niz dla informacji pacjenta, takie mam wrazenie ta wiedza raczej w niczym nie pomaga. Zreszta wszystkie cechy osobowosci ktore posiadamy mieszczą sie na jakims kontinuum ktore miewa zwykly czlowiek. Tylko pewne są bardziej